Newsy

Beata Sadowska: byłam oskarżona o przemyt

2014-02-19  |  07:00
Dla Beaty Sadowskiej podróżowanie stanowi sens życia. Ostatnio została ambasadorką biura podróży, które promuje turystykę aktywną. Dziennikarki nie zniechęcają żadne przeciwności, na które natrafia w trakcie wypraw. Podczas jednej z nich oskarżono ją o przemyt.

Dziennikarka zdobyła m.in.: Mount Blanc, przebiegła dwanaście maratonów na całym świecie, wielokrotnie relacjonowała Rajd Dakar oraz przejechała ciężarówką Rosję i Maroko. Podczas jednej ze swoich wypraw miała nieprzyjemną sytuację. W trakcie lotu do Polski z Brazylii przez Chile dziennikarka została bowiem oskarżona o przemyt.

Wracałam z Rajdu Dakar, ale po drodze poleciałam do mojego przyjaciela do Brazylii i zapomniałam o pewnych regulacjach. Wracałam z Brazylii przez Chile do Polski – gdybym wracała bezpośrednio do Polski, to mogłabym przewieźć i orzechy, i trawę cytrynową z ogródka mojego przyjaciela. Okazało się jednak, że nie mogę. Zatrzymano mnie na lotnisku, gdzie dowiedziałam się, że popełniłam przestępstwo przeciwko państwu Chile. Wszystko się oczywiście skończyło dobrze, ale trochę to trwało – wspomina Beata Sadowska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Drobne niedogodności nie zniechęcają Beaty Sadowskiej do podróżowania. Dziennikarka potrafi się śmiać ze swoich błędów i czerpać siłę z niepowodzeń.

Uśmiecham się do moich przygód i myślę, że jeśli to przetrwałam, to dalej też będzie okej – mówi dziennikarka.

Pasja podróżowania sprawiła, że Beata Sadowska została ambasadorką biura podróży specjalizującego się w turystyce aktywnej, łączącej w sobie elementy sportu, spotkania z inną kulturą oraz kontemplacji natury.

To biuro, które organizuje podróże szyte na miarę. Jeśli ktoś wymarzy sobie Kambodżę na rowerach, proszę bardzo. Ktoś będzie chciał zobaczyć Tajlandię ze słoniami, ale z trekkingiem, proszę bardzo. Nie wyobrażam sobie życia bez podróżowania. Myślę, że zarabiam po to, żeby wydawać pieniądze właśnie na podróże, najchętniej z moją rodziną. Zwiedzanie świata, poznawanie nowych smaków, zapachów, ludzi to ogromna frajda – mówi Beata Sadowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.