Newsy

Radosław Majdan: W młodzieżowej drużynie widać potencjał. Kilku zawodników zaistnieje w dorosłej piłce

2019-07-02  |  06:31

Były bramkarz reprezentacji Polski podkreśla, że podczas Euro U-21 polscy piłkarze udowodnili, że są ambitni, zaangażowani i stać ich na wiele. Co prawda, Hiszpania była bardzo trudnym przeciwnikiem i po dwóch wyczerpujących meczach na te zmagania naszym zawodnikom zabrakło już sił, ale mimo wszystko dla młodych sportowców była to dobra lekcja na przyszłość. Zdaniem Radosława Majdana, prawdziwym sukcesem młodzieżówki jest to, ilu piłkarzy odda do pierwszej reprezentacji. Te mistrzostwa pokazują, że jest kilku kandydatów.

– To był bardzo dziwny turniej, bo z jednej strony, kiedy poznaliśmy grupę i naszych rywali, z którymi zagra Polska, wydawało nam się, że bardzo trudno będzie zdobyć punkt czy wygrać jakikolwiek mecz, a po dwóch kolejkach mieliśmy 6 punktów, i to z gospodarzami turnieju. To wpłynęło bardzo pozytywnie na ocenę i na oczekiwania – mówi agencji Newseria Radosław Majdan, były bramkarz.

Najtrudniejszym okazał się mecz z Hiszpanią na zakończenie fazy grupowej Euro U-21. Majdan tłumaczy, że pod względem technicznym nasza gra oparta była na wybieganiu, a biegając za piłką traci się więcej sił. Poza tym Hiszpanie mieli w tym meczu drastyczną przewagę – dużo małych, krótkich podań i dominacja w środku pola przyniosły im miażdżące zwycięstwo.

– Na te dwa pierwsze mecze bardzo dużo nasi piłkarze stracili sił, w związku z czym na trzeci tych sił trochę zabrakło. Ten ostatni mecz, 0:5, trochę obnażył nasz zespół z jednej strony, że jednak obroną i takim przeszkadzaniem na turnieju nie jesteśmy w stanie wiele zrobić. Hiszpanie byli od nas zdecydowanie lepsi. I powiedzmy, że my przeciwstawiliśmy naszym rywalom to, co mogliśmy, czyli organizacja gry defensywnej, kolektyw, a oni przeciw nam przedstawili duże zaawansowanie techniczne, dojrzałość piłkarską – mówi Radosław Majdan

Były sportowiec tłumaczy, że widzi duży potencjał u takich zawodników, jak Kamil Grabara, Sebastian Szymański czy Bartłomiej Żurkowski. Jego zdaniem ci piłkarze w przyszłości będą fundamentem naszej pierwszej reprezentacji.

– Myślę, że ten turniej też ich bardzo mentalnie wzmocnił, mimo tej porażki. W naszej drużynie widać potencjał tutaj do pierwszej prezentacji tych kilku piłkarzy. Myślę, że oni w ciągu najbliższych dwóch lat zaistnieją w dorosłej piłce – mówi Radosław Majdan.

Na razie jednak przed nimi sporo ciężkiej pracy i nie chodzi tylko o kwestie techniczne, lecz także o dojrzałość psychiczną i przygotowanie mentalne. Muszą bowiem być świadomi tego, że po ogromnym sukcesie niespodziewanie może przyjść porażka, z której trzeba umieć wyciągnąć wnioski.

– Jedni potrzebują zimnego prysznica, inni nie, ale na pewno przeżyli tę porażkę, na pewno było im bardzo przykro, bo to jest normalne. Tym bardziej że tak naprawdę oni sami czuli, że już mogą coś osiągnąć, tak im się wydawało, a później rozczarowani. I dla nich to rozczarowanie chyba było największe, większe niż dla kibiców i wszystkich, którzy w nich wierzyli – mówi Radosław Majdan.

Majdan ze swojego doświadczenia wie, że sport wiąże się z różnymi emocjami i ma ogromne przełożenie na to, jak kształtuje się charakter młodego zawodnika.

– To jest bardzo kwestia indywidualna. Każdy z tych zawodników czerpie siłę z różnych odmiennych cech. I jedni są skromni, drudzy pewni siebie, na końcu oczywiście jest drużyna i muszą stworzyć kolektyw. I tu przede wszystkim trzeba pamiętać, że każdy sportowiec powinien mieć szacunek do przeciwnika, zarówno do wygranego, jak i do pokonanego czy słabszego. Z drugiej jednak strony ci młodzi ludzie na swojej drodze jeszcze się mentalnie rozwijają i coś, co dzisiaj im się wydaje wspaniałe, za parę lat może się okazać, że tak nie do końca było, więc czasami trochę tego dystansu i skromności nigdy nie zaszkodzi – mówi Radosław Majdan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.