Newsy

Teatr Krystyny Jandy świętuje dwusetne wystawienie spektaklu „Boska”

2014-10-07  |  11:15

W warszawskim Teatrze Polonia dziś po raz dwusetny zostanie wystawiony spektakl „Boska”. Sztuka, opowiadająca burzliwą historię śpiewaczki operowej Florence Foster Jenkins, od siedmiu lat cieszy się dużą popularnością wśród widzów . W jubileuszowym przedstawieniu wystąpią m.in. Krystyna Janda w roli głównej, a także Wiktor Zborowski i Maciej Stuhr.

Krystyna Janda przyznaje, że nie spodziewała się aż tak wielkiego sukcesu przedstawienia.

Nie wiedziałam, że spektakl będzie cieszył i bawił publiczność. Ta dwusetka byłaby pewnie szybciej, gdyby nie to, że przez ostatni rok aktorzy byli tak zajęci, że  przez 7 miesięcy w ogóle nie mogliśmy grać przedstawienia. Wróciliśmy do tytułu i bardzo się cieszymy. Publiczność też dopisuje – mówi szefowa Teatru Polonia.

"Boska" opowiada historię śpiewaczki operowej Florence Foster Jenkins, która w rzeczywistości nie umiała śpiewać, jednak występowała w największych teatrach na całym świecie. Zawdzięczała to swojej osobowości, sile przebicia, ekscentrycznemu charakterowi, a także przyjaciołom. Komedię wyreżyserował dla teatru Polonia Jerzy Domalik. Dwa lata temu transmisję na żywo w Teatrze Telewizji zobaczyło 2, 7 mln widzów. Krystyna Janda sukces sztuki tłumaczy m.in. tym, że „Boska” pokazuje grupę ciepłych i wspierających się przyjaciół, pomagających sobie w zabawny i bezkompromisowy sposób.

Takiej grupy przyjaciół dawno nie widzieliśmy ani w życiu, ani na scenie.  Zapomnieliśmy, że takie związki istnieją. Nawet jeśli wszyscy widzą, że ktoś jest szczęśliwy z jakiegoś absurdalnego powodu to go wspierają w tym absurdzie tylko po to, żeby być razem.  Poza tym gra też grupa ludzi, których też dawno nie było na scenie. To trochę takie niebieskie ptaki, artystosy, tacy naiwni w najpiękniejszy sposób, taką miłością do sztuki, miłością do życia, przyjaźni. Ja uwielbiam przede wszystkim ten związek przyjaciół na scenie – wyjaśnia Janda.

W sztuce, oprócz Krystyny Jandy, grają także Maciej Stuhr, Wiktor Zborowski, Krystyna Tkacz, Ewa Telega i Anna Iberszer. Spektakl można zobaczyć w teatrze Polonia dziś o 19.30.

W tym roku po raz dwusetny zagrane zostały także sztuki  "Ucho, gardło, nóż" oraz  "Darkroom". Teatr Polonia obchodzi w tym roku dziewięciolecie istnienia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.