Mówi: | Krystyna Janda |
Funkcja: | aktorka |
Teatr Krystyny Jandy świętuje dwusetne wystawienie spektaklu „Boska”
W warszawskim Teatrze Polonia dziś po raz dwusetny zostanie wystawiony spektakl „Boska”. Sztuka, opowiadająca burzliwą historię śpiewaczki operowej Florence Foster Jenkins, od siedmiu lat cieszy się dużą popularnością wśród widzów . W jubileuszowym przedstawieniu wystąpią m.in. Krystyna Janda w roli głównej, a także Wiktor Zborowski i Maciej Stuhr.
Krystyna Janda przyznaje, że nie spodziewała się aż tak wielkiego sukcesu przedstawienia.
– Nie wiedziałam, że spektakl będzie cieszył i bawił publiczność. Ta dwusetka byłaby pewnie szybciej, gdyby nie to, że przez ostatni rok aktorzy byli tak zajęci, że przez 7 miesięcy w ogóle nie mogliśmy grać przedstawienia. Wróciliśmy do tytułu i bardzo się cieszymy. Publiczność też dopisuje – mówi szefowa Teatru Polonia.
"Boska" opowiada historię śpiewaczki operowej Florence Foster Jenkins, która w rzeczywistości nie umiała śpiewać, jednak występowała w największych teatrach na całym świecie. Zawdzięczała to swojej osobowości, sile przebicia, ekscentrycznemu charakterowi, a także przyjaciołom. Komedię wyreżyserował dla teatru Polonia Jerzy Domalik. Dwa lata temu transmisję na żywo w Teatrze Telewizji zobaczyło 2, 7 mln widzów. Krystyna Janda sukces sztuki tłumaczy m.in. tym, że „Boska” pokazuje grupę ciepłych i wspierających się przyjaciół, pomagających sobie w zabawny i bezkompromisowy sposób.
– Takiej grupy przyjaciół dawno nie widzieliśmy ani w życiu, ani na scenie. Zapomnieliśmy, że takie związki istnieją. Nawet jeśli wszyscy widzą, że ktoś jest szczęśliwy z jakiegoś absurdalnego powodu to go wspierają w tym absurdzie tylko po to, żeby być razem. Poza tym gra też grupa ludzi, których też dawno nie było na scenie. To trochę takie niebieskie ptaki, artystosy, tacy naiwni w najpiękniejszy sposób, taką miłością do sztuki, miłością do życia, przyjaźni. Ja uwielbiam przede wszystkim ten związek przyjaciół na scenie – wyjaśnia Janda.
W sztuce, oprócz Krystyny Jandy, grają także Maciej Stuhr, Wiktor Zborowski, Krystyna Tkacz, Ewa Telega i Anna Iberszer. Spektakl można zobaczyć w teatrze Polonia dziś o 19.30.
W tym roku po raz dwusetny zagrane zostały także sztuki "Ucho, gardło, nóż" oraz "Darkroom". Teatr Polonia obchodzi w tym roku dziewięciolecie istnienia.
Czytaj także
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-08-07: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): W konkursie chodzi nie tylko o piękno zewnętrzne, ale też o możliwość udziału w projektach charytatywnych. Wiem, że mogę wiele osiągnąć
- 2024-11-13: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Obecność w Zespole Pieśni i Tańca Lublin obudziła we mnie poczucie polskości, patriotyzmu i folkloru
- 2024-08-22: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Musiałam przełożyć sesję egzaminacyjną na wrzesień. Poświęciłam wszystko dla konkursu Miss Polonia
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-07-22: Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.