Newsy

Zuzanna Grabowska: Podczas zdjęć do serialu „Rafi” musiałam przez pół roku chodzić w różowych włosach. Dało mi to pewien rodzaj pewności siebie i zachęciło do kolejnych zmian

2023-11-27  |  06:16

W produkcji opartej na własnym pomyśle aktorka wciela się w postać niezwykle barwnej i zwariowanej Melki, która wyróżnia się z tłumu nie tylko osobowością, ale również krzykliwym kolorem włosów. Kiedy zostaje sąsiadką tytułowego Rafiego, to na pierwszy rzut oka może się wydawać, że więcej ich dzieli, niż łączy. Ale nic bardziej mylnego. Ta relacja jest zarówno szorstka, jak i intrygująca. Zuzanna Grabowska nie ukrywa, że bardzo polubiła się z Melką, a zmiana wyglądu na potrzeby tej roli prywatnie dodała jej odwagi i zachęciła do kolejnych zmian.

–  Melka jest społecznicą, aktywistką, taką osobą, która chce pomagać, ale też ma ku temu swoje powody, ale o tym, dlaczego tak się dzieje, dowiadujemy się dopiero pod koniec serialu. Melka nosi więc w sobie pewną tajemnicę – mówi agencji Newseria Lifestyle Zuzanna Grabowska.

Razem ze swoją przyjaciółką Karoliną, którą gra Anna Cieślak, Melka prowadzi fundację. W pewnym momencie poznaje Rafiego, klasycznego lekkoducha, która ma długi i konflikty z sąsiadami, ale zupełnie się tym nie przejmuje. Jest totalnie beztroski i żyje z dnia na dzień. Od samego początku między sąsiadami nie brakuje zgrzytów.

– Melka w pierwszym odcinku sprowadza się do kamienicy, w której mieszka Rafi. Ich pierwsze spotkanie nie jest za ciekawe. Rafi kradnie jej portfel, więc ona automatycznie uznaje, że jest, jaki jest. Ale ten Rafi zaczyna ją intrygować, bo z jednej strony jest uroczy, dowcipny i fajny, a z drugiej strony – nie można na nim polegać i jest w ogóle jakby nie z tego świata – mówi.

I mimo że Rafi jest niesłowny, manipuluje ludźmi i niejednokrotnie już zawiódł Melkę, to ona wciąż daje mu kolejne szanse.

– Gdzieś jesteśmy podobni, na przykład jeżeli chodzi o całą sferę pomagania. Ja mam zwykłą, klasyczną drogę, fundację, podania, a on jest zamieszany w grubszą aferę, jeżeli chodzi o to pomaganie. I choć rozgryzam go od razu, to potem wydaje mi się, że może się pomyliłam – tłumaczy Zuzanna Grabowska.

Melka to niezwykle barwna i wyrazista postać. Aktorka przyznaje, że już na etapie prac nad scenariuszem miała precyzyjną wizję tej bohaterki.

– Bardzo fajnie gra się tę postać. Zresztą od razu, jak to pisaliśmy, to wyobrażałam sobie właśnie taką dziewczynę z różowymi włosami, inną niż wszystkie. A później reżyser Bartek Prokopowicz mówi: „To jeszcze dodamy jej trochę make-upu i jeszcze więcej kolorowych ubrań, żeby ona była taka berlińska”, tak on to nazywał – wspomina.

Na potrzeby tej roli Zuzanna Grabowska musiała przejść pewną metamorfozę. Kluczowy był właśnie dość odważny kolor włosów.

– Prywatnie przez pół roku musiałam chodzić w różowych włosach. I co ciekawe, to dało mi rodzaj śmiałości i pewności siebie, bo ja zawsze miałam klasyczne, długie włosy, a później po prostu nagle musiałam je zupełnie przefarbować. Zresztą co trzy tygodnie musiałam na tę farbę wracać, bo kolor szybko się wypłukiwał. A później, pod koniec serialu, to już w ogóle ścięłam włosy, więc w sumie prywatnie to była dla mnie bardzo dobra zmiana i zachęta, żebym się odważyła na różne rzeczy – mówi.

Aktorka ma nadzieję, że serial Rafi, który powstał na podstawie pomysłu jej i jej męża Pawła Domagały, przypadnie do gustu widzom Polsat Box Go i będą czekać na jego kontynuację.

– Jeżeli serial będzie się podobał i będzie oglądalność, to z przyjemnością nakręcimy też drugą część – dodaje.

Serial „Rafi” opowiada historię mężczyzny, który pewnego dnia zostaje potrącony przez samochód i trafia w zaświaty. Nową szansę na lepsze życie daje mu Bóg (Olaf Lubaszenko), który zakłada się z Diabłem (Piotr Rogucki), czy do 33. urodzin bohater wyjdzie na prostą. Od tego momentu Rafiemu na co dzień towarzyszy postać z zaświatów, Krystyna (w tej roli Danuta Stenka), która daje mu określone zadania do wykonania. Mężczyzna ma szansę naprawić swoje błędy i jednocześnie zmienić życie innych. Niewykluczone też, że poza wypełnianiem poleceń „z góry” znajdzie prawdziwą miłość.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.