Newsy

Agnieszka Szulim: Mam pecha, że zawsze wchodzę w poczucie humoru Kuby, a potem rodzą się pytania

2014-09-18  |  06:55

W ostatnim odcinku programu Kuba Wojewódzki Agnieszka Szulim powiedziała, że znany showman widział kiedyś jej nagie zdjęcia. Nie wyjaśniła jednak okoliczności tego zdarzenia. Teraz przyznaje, że były one zupełnie niewinne.

Po prostu Kuba kiedyś podejrzał zdjęcie, które miałam, a że spędzaliśmy ze sobą parę razy w tygodniu po dwie godziny, siedząc obok siebie w radiu, to można było zajrzeć, co słychać u sąsiada. Tym samym okazało się, że miałam jakieś swoje odważne zdjęcia w telefonie, zresztą nie ja jedyna jak myślę – mówi Agnieszka Szulim w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

W programie Szulim była bardzo szczera i otwarta. Przyznała, że masturbuje się, lubi robić sobie nagie zdjęcia telefonem i że nie chce mieć dzieci. Tuż po nagraniu programu zaczęła mieć wątpliwości, czy jej szczerość nie była nadmierna. Obawy dotyczyły jednak wyłącznie wyznania dotyczącego Kuby Wojewódzkiego.

To była taka historia, bardziej żart. Oczywiście zastanawiałam się później, jak ten żart zostanie odebrany. Mam tego pecha, że zawsze wchodzę w to poczucie humoru Kuby i on mnie odciąga, a potem rodzą się pytania – mówi Agnieszka Szulim.

Prezenterka przyznaje, że bardzo odpowiada jej poczucie humoru Kuby Wojewódzkiego. To była jedna z głównych przyczyn, dla których zgodziła się pracować z nim przy porannej audycji Zwolnienie z WF-u na antenie radio Eska Rock. Szulim i Wojewódzki pracowali razem ponad rok, a prezenterka przyznaje, że czas ten był dla niej bezcenną lekcją.

Wpadliśmy na siebie na jakiejś imprezie, tak naprawdę się poznaliśmy wtedy, pogadaliśmy trochę, a później dostałam od Kuby propozycję wspólnego prowadzenia audycji. My się nieszczególnie dobrze znaliśmy. Dla mnie to było bardzo fajne, fajny czas i taki myślę też taki czas nauki. Bo jednak nie ma kolesia, który by miał lepszą ripostę, przynajmniej w Polsce niż Kuba – mówi Agnieszka Szulim.

Jej zdaniem z Kubą Wojewódzkim nadają na tych samych falach, ale przyznaje, że zna osobę, z którą showman tworzy jeszcze bardziej zgrany duet.

To jest Agnieszka Chylińska. Myślę, że jak oni są razem, to jest dopiero petarda – twierdzi Agnieszka Szulim.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.