Newsy

Aleksandra Szwed: Nie wierzę w rankingi. Wiele kobiet w kraju ma ładniejszą pupę ode mnie

2014-03-18  |  06:55
Aleksandra Szwed twierdzi, że pewność siebie i przekonanie o swojej urodzie pomagają w akceptacji własnego wyglądu. Kobiety, które wierzą w siebie, są postrzegane jako bardziej atrakcyjne, niż te, które cierpią z powodu kompleksów. Jednocześnie gwiazda przyznaje, że śmieszą ją rankingi urody.

Media chętnie rozpisują się o egzotycznej urodzie Aleksandry Szwed. Aktorka często znajduje się w czołówce rankingów urody. Zdaniem polskich internautów może pochwalić się jednym z najseksowniejszych biustów oraz najzgrabniejszą parą nóg. Gwiazda wygrała także ranking na najpiękniejszą pupę polskiego show-biznesu. Jednak aktorka podchodzi do takich wyróżnień z dystansem.

 Nie do końca jestem przekonana do takich rankingów. One są troszeczkę bez sensu. Jak wiadomo show-biznes to jest bardzo ograniczona liczba ludzi i ograniczony wybór. Podejrzewam, że wiele kobiet w kraju ma te części ciała ładniejsze ode mnie – mówi Aleksandra Szwed w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Jednak piękno zewnętrzne nie jest zdaniem gwiazdy najważniejsze. Aby kobieta była postrzegana jako atrakcyjna, najpierw sama musi za taką się uważać. Piękna kobieta jest mądra i pewna siebie, nawet jeśli ma jakieś kompleksy.

Piękno kobiet wynika z tego, że one są przekonane o swojej wartości, o tym, że są nie tylko ładnymi buziami, ale że są mądre i to tak naprawdę buduje wizerunek pięknej kobiety – stwierdza Aleksandra Szwed.

Aktorka uważa, że najważniejsza jest pewność siebie. Sama, choć są rzeczy, które zmieniłaby w swojej urodzie, nie przejmuje się kompleksami i akceptuje siebie taką, jaka jest.

 Jeżeli my same nie wierzymy we własne piękno, to świat też nie będzie nam wierzył. Lubię siebie, dobrze mi ze sobą – mówi gwiazda.

Zdaniem aktorki kobiety zbyt często patrzą na siebie przez pryzmat innych pań, porównując się do nich. To może negatywnie wpływać na ich samopoczucie i powodować, że nie doceniają własnych zalet.

Aleksandra Szwed to aktorka, prezenterka telewizyjna i piosenkarka znana przede wszystkim z serialu „Rodzina zastępcza”. Występowała w programie „Jak oni śpiewają”, prowadziła reality show „Ekipa na swoim”. Obecnie można ją podziwiać w sztuce „Dwie połówki pomarańczy” w Teatrze Capitol oraz spektaklu muzycznym „Siostrunie”. Szwed dwukrotnie rozebrała się dla magazynu „Playboy”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Żywienie

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.