Mówi: | Krystyna Janda (aktorka, reżyser) Zofia Zborowska (aktorka) Elżbieta Romanowska (aktorka) |
Dziś w Och-Teatrze premiera spektaklu "Lekcje stepowania" w reżyserii Krystyny Jandy
Spektakl "Lekcje stepowania" od dziś na deskach warszawskiego Och-Teatru. Sztuka, na podstawie tekstu Richarda Harrisa, opowiada o uczestnikach kursu stepowania, dla których lekcje stanowią odskocznię od codziennych problemów i rodzaj grupowej terapii. Na scenie będzie można zobaczyć m.in. Elżbietę Romanowską, Zofię Zborowską i Joannę Moro.
"Lekcje stepowania" to rozciągnięta na przestrzeni kilku miesięcy opowieść o uczestnikach kursu stepowania. Grupa liczy osiem kobiet i jednego mężczyznę – każda z tych osób ma inną historię, doświadczenia życiowe i osobowość. Każda przychodzi też na lekcje z innych powodów. Dla wszystkich kurs stanowi natomiast rodzaj terapii, sposób na oderwanie się od codziennych kłopotów, odnalezienie pewności siebie i radości życia. Krystyna Janda, odpowiedzialna za reżyserię spektaklu, twierdzi, że poprzez "Lekcje stepowania" chciała opowiedzieć o problemach nękających współczesnych ludzi.
– Jest kobieta chora na raka, która boi się. Jest kobieta bita przez męża regularnie, jest kobieta, która sobie nie potrafi poradzić z dzieckiem męża, które wychowuje, a które nie jest jej dzieckiem. Jest kobieta, wpadli z mężem w bezrobocie i w ogóle nie mogą z tego wyjść – mówi artystka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Po raz pierwszy Krystyna Janda wyreżyserowała "Lekcje stepowania" w 2005 roku na potrzeby łódzkiego Teatru Powszechnego. Jej zdaniem obecnie tekst Richarda Harrisa jest jednak znacznie bardziej aktualny z punktu widzenia polskiego społeczeństwa. Problemy, o których opowiada, są dziś nagłaśniane, a kobiety nie wstydzą się o nich mówić. Zdaniem artystki spektakl jest też doskonale przemyślany a wszechobecny taniec nadaje mu dodatkowej atrakcyjności.
– W każdej scenie się tu tańczy. To oczywiście jest uwodzące, żeby to zrobić. Natomiast utwór jest polifoniczny na 10 osób, które są stale na scenie, w związku z tym to wymaga takiej rzemieślniczej pracy – mówi Krystyna Janda.
Zofia Zborowska w spektaklu "Lekcje stepowania" kreuje rolę kobiety maltretowanej przez męża – nieśmiałej, zahukanej, nie potrafiącej zapanować nad swoimi emocjami. Aktorka twierdzi, że jest to postać całkowicie odmienna od niej samej, stanowi więc duże wyzwanie aktorskie. Zdaniem Zofii Zborowskiej spektakl "Lekcje stepowania" to opowieść o życiu i zwyczajnych, choć często ukrywanych ludzkich problemach.
– Tak naprawdę każdy z nas w pewnym momencie swojego życia może się identyfikować z częścią tych bohaterów. I to jest taka może walka z własnymi demonami – mówi aktorka.
Przeciwieństwem postaci granej przez Zborowską jest Sylwia, w którą wciela się Elżbieta Romanowska. To kobieta lekko podchodząca do życia, żartująca z samej siebie, bagatelizująca problemy. Niefrasobliwy styl życia stanowi jednak tylko przykrywkę – w rzeczywistości Sylwia boryka się z prawdziwymi dramatami, a lekcje stepowania są dla niej formą odskoczni od kłopotów i rodzajem terapii.
– To jest jeden raz w tygodniu, kiedy oni przychodzą i to jest czas tylko i wyłącznie dla nich. Ale to nie jest bezmyślne tupanie nóżką, to jest taki moment, w którym mogą pogadać, czasem się pośmiać, czasem popłakać, czasem wyrzucić z siebie to, co gdzieś tam w środku się odbywa – mówi aktorka.
Premiera spektaklu "Lekcje stepowania" odbędzie się dzisiaj w warszawskim Och-Teatrze o godz. 19.30. na scenie, obok Zofii Zborowskiej i Elżbiety Romanowskiej, wystąpią m.in. Anna Iberszer, Maria Winiarska, Joanna Moro i Kamil Maćkowiak.
Czytaj także
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-04: Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
- 2024-07-03: Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
- 2024-06-27: Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
- 2024-06-11: Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Po 10 latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i się wzajemnie inspirować
- 2024-05-28: Paweł Małaszyński: Nigdy nie miałem na pieńku z sąsiadami. Zresztą jak mieszkamy w jednym bloku, to fajnie trzymać się razem i wspierać
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
- 2024-05-07: Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1-ram,w_274,_small.jpg)
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.
Prawo
Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje
![](/files/1922771799/jajuga-si-foto,w_133,_small.jpg)
Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.
Podróże
Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów
![](/files/1922771799/watroba-wakacje-foto,w_133,_small.jpg)
Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.