Newsy

Aleksandra Woźniak: „13 posterunek” ciągnie się za mną już od 16 lat. Mimo że serial liczył zaledwie 80 odcinków

2016-03-30  |  07:10

Aktorka nie może uwolnić się od roli Kasi z „13 posterunku”. Po 16 latach od zakończenia produkcji wciąż jest kojarzona głównie z tym serialem. Twierdzi, że do dziś otrzymuje pytania o sytuację na planie lub najnowsze wydarzenia z życia serialowych kolegów.

Aleksandra Woźniak zadebiutowała w zawodzie jako 17-latka, co oznacza, że aktorstwem zajmuje się od 24 lat. W ciągu minionych 16 lat zagrała w wielu popularnych serialach. Przez trzy lata kreowała postać Agaty Gabriel w „Złotopolskich”, a dwa lata wcielała się w postać Jagny Wyszkiewicz w „Plebanii”. Występowała także m.in. w serialu „Linia życia” oraz „Szpital na perypetiach”. Aktorka twierdzi jednak, że kojarzona jest głównie z „13 posterunkiem”.

– „13 posterunek” w sposób uroczy ciągnie się za mną już 16 lat. Mimo że przewijałam się przez masę produkcji, to poprzez to, że ten serial jest często powtarzany, ludzie mają wrażenie, jakby to w dużym stopniu ten serial warunkował moje życie zawodowe – mówi Aleksandra Woźniak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka jest zaskoczona tym faktem. Przypomina, że serial „13 posterunek” kręcony był tylko przez 18 miesięcy i liczył zaledwie 80 odcinków. Zdjęcia zakończyły się w 2000 roku. Tymczasem Aleksandra Woźniak wciąż jest pytana o sytuację na planie lub o najnowsze wiadomości z życia jej serialowych kolegów.

 – Są to urocze pytania w postaci: „A co słychać u Czarka?”, „A jak tam na planie”? Bardzo mi się podobają tego typu pytania. Oczywiście nie mam sklerozy, więc pamiętam, że 16 lat temu było bardzo miło na planie – mówi Aleksandra Wożniak.

„13 posterunek” to słynny sitcom w reżyserii Macieja Ślesickiego, emitowany w latach 1997–1998 oraz w 2000 roku. Jego bohaterami byli policjanci z fikcyjnego warszawskiego posterunku m.in. posterunkowy Cezary Cezary, starszy sierżant Kasia, starszy posterunkowy Arnold oraz komendant Władysław Słoik. Aleksandra Woźniak wcielała się w postać Kasi, zakochanej w Cezarym i za wszelką cenę próbującą zdobyć jego miłość.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.