Newsy

Ania Kruk z nową kolekcją biżuterii oraz projektami opakowań. Projektantka planuje też podbić Katar

2016-03-08  |  06:45

Jeszcze w marcu na rynek trafi nowa kolekcja biżuterii marki Ania Kruk Inspired by Fantasia, a także zaprojektowane przez Annę Kruk opakowania do jogurtów. Jak podkreśla projektantka, Polki coraz częściej szukają biżuterii na co dzień, mniej zobowiązującej, która sprawdzi się w każdej sytuacji. W najnowszej kolekcji postawiła więc na biżuterię delikatną i uniwersalną. Ania Kruk planuje także ekspansję na Bliski Wschód.

– Do butików trafiła właśnie nowa kolekcja Ania Kruk Inspired by Fantasia. To wyjątkowy projekt, który powstał w efekcie współpracy z firmą Danone. Zaproszono mnie do zaprojektowania opakowań dla limitowanej edycji nowych smaków jogurtów Fantasia Black i Fantasia White. Za tym poszedł cały koncept kolekcji biżuterii podkreśla Anna Kruk, dyrektor kreatywna i projektantka biżuterii w firmie Ania Kruk.

Dyrektor kreatywna marki Ania Kruk zauważa, że Polki coraz częściej szukają biżuterii na co dzień, mniej zobowiązującej, która sprawdzi się w każdej sytuacji, dlatego w najnowszej kolekcji postawiła na biżuterię delikatną i uniwersalną. Taka właśnie jest najważniejsza kolekcja wiosenna biżuteria Inspired by Fantasia. Od strony biznesowej firma zamierza się skupić na rozbudowie sieci sklepów i ekspansji na rynku bliskowschodnim, gdzie planuje otwarcie drugiego już butiku.

– Bliski Wschód to rynek o bardzo dużym potencjale. Biżuteria jest w tej kulturze szalenie ważna, a do tego jest to społeczeństwo o wielu tradycjach związanych z robieniem sobie drobnych upominków. Wydaje mi się, że odkryliśmy w Katarze niezagospodarowaną przestrzeń. Z jednej strony jest ten słynny luksus i przepych, a z drugiej strony są marki masowe. Natomiast na półce średniej są tylko bardzo klasyczni jubilerzy. Wszyscy mają identyczną stylistykę i produkty. My na tym tle jesteśmy czymś zupełnie innym, nie ma tam takiego konceptu – opowiada projektantka.

Jak podkreśla artystka, najtrudniejsze w pracy projektanta jest przewidywanie trendów, które pojawią się na rynku, oraz odróżnianie chwilowych mód od takich, które będą królować w dłuższej perspektywie. Choć niezwykle istotna jest wizja i spójność każdej wprowadzanej kolekcji, tak samo ważne jest spojrzenie z perspektywy klienta.

– Zupełnie inaczej patrzę na wzory, kiedy rozmawiam z klientami. Wydaje mi się, że to jest to największe wyzwanie. Będąc projektantem, nie możemy myśleć tylko o sobie i naszej estetyce, musimy myśleć też o tym, czego pragną klientki i czego będą chciały na przykład za rok – tłumaczy Ania Kruk.

Na przestrzeni lat zmieniły się też upodobania klientek. Do niedawna biżuteria była zarezerwowana na eleganckie wieczorne wyjścia, obecnie coraz częściej zainteresowaniem cieszą się uniwersalne dodatki do noszenia na co dzień. Na rynku wciąż jednak mało jest biżuterii w średnim segmencie cenowym, która sprawdzi się w niezobowiązujących stylizacjach.

– Istotne jest to, żeby proponować Polkom lekką biżuterię, która sprawdzi się w każdej sytuacji. Ważny dla nas jest nie typ klienta czy określona grupa wiekowa, ale potrzeba noszenia biżuterii na co dzień lub znalezienia niezobowiązującego prezentu w pięknym opakowaniu – przekonuje projektantka.

Opakowania pełnią ważną funkcję marketingową. Pomagają przyciągnąć uwagę odbiorców, wyróżniają produkt spośród podobnych na rynku, są również reklamą. Atrakcyjne i funkcjonalne stało się kluczowym elementem w promocji, ma istotne znaczenie zwłaszcza wówczas, gdy produkt jest kupowany z przeznaczeniem na prezent. Wówczas samo opakowanie powinno sprawiać przyjemność obdarowanej osobie.

– Musimy zaproponować klientowi coś, co dobrze wygląda pod choinką czy wręczone z okazji święta. Dla naszej firmy charakterystyczny jest kolor różowy. Instagram jest pełen naszych różowych torebek czy pudełeczek z kokardami. Wiem, że dla klientów bardzo ważne jest to, że mogą podarować coś, co odzwierciedla ich emocje – wskazuje Ania Kruk.

Ponieważ opakowanie pełni rolę prezentu, istotne jest zaprojektowanie odpowiedniego wzoru, który będzie kojarzył się z marką, będzie odzwierciedlał jej wartości i będzie dobrze dopasowany do produktu. W przypadku biżuterii dobrze sprawdzają się eleganckie opakowania.

– Marka Ania Kruk bazuje na lekkości, nie jest do końca poważna i dlatego opakowanie też nie powinno takie być. Dla mojej marki wybrałam lekki szary kolor i różową kokardę, która dodaje elegancji i sprawia, że idealnie nadaje się na prezent – podkreśla projektantka. – Trzeba wyjść od wartości marki i sprawić, żeby były one czytelne dla odbiorcy – dodaje Ania Kruk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny

Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.