Newsy

Joanna Moro: w dzieciństwie byłam brzydkim kaczątkiem

2017-08-22  |  06:48

Aktorka w dzieciństwie miała kompleksy związane z wyglądem. Jej problemem były zbyt duże uszy. Obecnie nie przywiązuje tak dużej wagi do urody, namawia też inne kobiety, by nie porównywały się z innymi, lecz cieszyły tym, jak same wyglądają.

Joanna Moro to jedna z najpiękniejszych współczesnych polskich aktorek. Gwiazda zachwyca nie tylko regularnymi rysami twarzy, ale także smukłą sylwetką i radosnym uśmiechem. Twierdzi jednak, że nie zawsze mogła uchodzić za ideał kobiecej urody.

W dzieciństwie byłam brzydkim kaczątkiem, miałam duże sterczące uszka, dzisiaj sama jestem duża więc tego tak nie widać – mówi Joanna Moro agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Przełomem w samoocenie aktorki stała się praca w modelingu. Zauważyła wówczas, że modelki nie muszą odznaczać się klasyczną, posągową wręcz urodą, muszą natomiast posiadać przyciągający uwagę wdzięk. Gwiazda zrozumiała, że to nie idealne rysy twarzy i doskonałe proporcje ciała sprawiają, że kobieta może być uznawana za piękność.

Olga Kalicka mówi dziś: jak fajnie, że nie musisz chodzić na obcasach. Ja mówię: wiesz jak fajnie, gdy możesz założyć ten obcas, wtedy noga wygląda smukło i pięknie – mówi Joanna Moro.

Gwiazda zauważa, że każda kobieta ma mniejsze lub większe kompleksy. Jej zdaniem panie niepotrzebnie porównują się z innymi, zwłaszcza uznawanymi za wzorce piękna. Często zazdroszczą tym kobietom czegoś, co one same uważają jednak za mankament.

Nie patrzmy na nikogo innego, starajmy się być sobą i cieszyć się z tego, co mamy akurat my – mówi Joanna Moro.

Kobieca uroda to temat przewodni nowego serialu, w którym już od września będzie można oglądać Joannę Moro. Aktorka wciela się w nim w pielęgniarkę pracującą w klinice chirurgii plastycznej. Format "Lifting" będzie dostępny na platformie Eska Go.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.