Mówi: | Małgorzata Foremniak |
Funkcja: | aktorka, jurorka „Mam talent!” |
Małgorzata Foremniak: Jan Kliment jest przesympatyczny, wrażliwy, czuły i bardzo przeżywa każdy występ uczestnika. Wprowadza bardzo jasną energię
Aktorka już od 13 lat zasiada w jury „Mam talent!”, ale jak zapewnia, w kontekście tego programu nie można mówić o znudzeniu czy rutynie, bo w każdej edycji uczestnicy wykazują wyjątkowe zdolności. Małgorzata Foremniak zdradza, że zawsze, już na etapie castingu ma swojego faworyta, któremu po cichu kibicuje, ale jej zdaniem prawdziwą sztuką jest opanować stres i podczas odcinków na żywo ponownie zachwycić widzów i jurorów. W tej edycji programu do grona jurorów dołączył Jan Kliment. Foremniak uważa, że tancerz bardzo dobrze sprawdza się w tej roli.
– Jest przesympatyczny, bardzo wrażliwy, bardzo czuły, bardzo, bardzo przeżywa każdy występ uczestnika, jest śmieszny, ma poczucie humoru, ma dystans do siebie i ciekawą osobowość. Wprowadza bardzo, bardzo jasną energię – mówi agencji Newseria Lifestyle Małgorzata Foremniak.
Aktorka tłumaczy, że z perspektywy jurorki talent show dużo więcej emocji przynoszą castingi. Nigdy bowiem nie wiadomo, kto stanie na scenie, czym się wykaże, zaskoczy i przekona do siebie.
– Wolę castingi, bo one są takie ludzkie, nieprzewidywalne, bliskie. Na castingu widzimy bowiem uczestnika po raz pierwszy i wszystko się może wydarzyć, jest bardzo dużo zaskakujących momentów i one są niezwykle świeże w odbiorze – mówi Małgorzata Foremniak.
W 13. edycji „Mam talent!” etap castingów jest już za uczestnikami, a teraz stają oni przed ogromnym wyzwaniem, jakim są odcinki na żywo.
– Odcinki na żywo są trochę inne, bo przed sobą mamy już kogoś, kto dostał promesę, kto będzie pokazywał swój talent po raz drugi i on jest już w innej oprawie, w kostiumach, makijażach. Live’y to jest show i tu jest inna przyjemność bycia za stołem jurorskim. Przede mną otwiera się kolorowa wizja, projekcja, w której bohaterem jest uczestnik, którego również wybrałam, i jestem ciekawa, jak poradzi sobie już w bardziej wymagających warunkach – mówi aktorka.
Mimo że to już 13. edycja programu, to Małgorzata Foremniak zapewnia, że na castingach uczestnicy nadal zaskakują ją swoimi niezwykłymi umiejętnościami. Z kolei podczas odcinków na żywo albo zyskują w oczach jurorów, albo tracą choćby dlatego, że stres niekorzystnie wpłynął na ich występ.
– W każdej edycji mamy swoich faworytów, osoby, które nam się niesamowicie podobały i ich występy na castingu były niezwykłe. I często zdarza się tak, że podczas odcinków na żywo jednak ten stres, ta scena, ten makijaż, inna wersja siebie zmieniają uczestnika i powodują, że występ jest słabszy. Ale czasem są też właśnie niesamowite odkrycia, gdzie ktoś dostaje energii, powera właśnie przez to, że ma make-up, kostium, wchodzi na scenę, gdzie są światła, kolory, i to go tak dopinguje, że jego występ jest powalający. Więc zaskoczenia są różne i to jest też bardzo dla mnie ciekawy urok live’ów – mówi jurorka.
Trzeci odcinek live 13. edycji programu „Mam talent!” już w najbliższą sobotę o godz. 20.00 na antenie telewizji TVN.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.