Mówi: | Marcin Paprocki Mariusz Brzozowski |
Funkcja: | projektanci |
Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski: pierwsza współpraca z sieciówką to był przełom w naszym myśleniu o modzie
Projektanci chwalą współpracę z sieciówkami. Twierdzą, że zmieniło to ich sposób myślenia o modzie jako o sztuce użytkowej. Tworzenie minikolekcji dla Reserved nauczyło ich także projektować dla szerszego grona odbiorców. Projektanci chcą bowiem, by ich ubrania nosiło jak najwięcej kobiet.
Coraz więcej wielkich domów mody i topowych projektantów podejmuje współpracę z popularnymi sieciówkami. Marki z najwyższych półek otwierają się w ten sposób na szerszą klientelę, a sieciówki dają swoim klientom możliwość kupienia ekskluzywnych ubrań w przystępnej cenie. Ze szwedzką marką H&M współpracowały takie gwiazdy światowej mody jak Balmain, Versace, Alexander Wang, Sonia Rykiel i Karl Lagerfeld. W Polsce na podobny krok zdecydowała się Gosia Baczyńska i duet Paprocki & Brzozowski – projektanci przygotowali minikolekcje dla marki Reserved. Według Marcina Paprockiego współpraca ta stanowiła dla niego przełom w myśleniu o modzie.
– Wtedy uzmysłowiliśmy sobie, że moda jest nie tylko sztuką, ale przede wszystkim sztuką użytkową. Nie sposób zrobić coś, co pięknie przepłynie do przodu i do tyłu na wybiegu, ale największą sztuką jest zrobić coś, co będzie chciała nosić nie jedna kobieta, a tysiąc kobiet – mówi Marcin Paprocki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski dwukrotnie współpracowali także z siecią dyskontów Biedronka. Specjalnie dla niej zaprojektowali kocyki i poduszki z rysunkami znaków zodiaku. Akcesoria te mają zachęcać klientów do rejestrowania się w bazie dawców szpiku fundacji DKMS Polska.
– Wszystkie pieniądze ze sprzedaży rzeczy, które projektowaliśmy, były przekazywane na fundację DKMS. Jesteśmy z tą fundacją mocno związani, więc myślę, że to jest clou naszego połączenia się z Biedronką – mówi Mariusz Brzozowski.
Projektanci twierdzą, że nie chcą projektować ubrań, które będą wisiały na wieszakach, bo Polek nie będzie na nie stać. Starają się nie narzucać zbyt wysokich cen oraz dawać kobietom alternatywę – przedstawiają klientce wersję luksusową, mówiąc, że da się ją uszyć znacznie taniej. Stąd też powstał pomysł stworzenia linii PLANTS by paprocki&brzozowski przeznaczonej dla szerszego grona odbiorców.
– Mało jest takich sytuacji, kiedy kobieta może założyć długą suknię bądź sukienkę błyszczącą. Dla tych, którzy bardziej poruszają się w codziennej rzeczywistości, wymyśliliśmy właśnie tę młodszą linię i okazała się ogromnym sukcesem. Teraz działamy na dwa tory. Coś, co można założyć na co dzień, i coś, co można założyć na specjalne okazje – mówi Marcin Paprocki.
Projektanci twierdzą, że bez problemu dają sobie radę z pracą przy dwóch liniach odzieżowych. Zapewniają, że pracuje dla nich bardzo dobry i zgrany zespół ludzi, dzięki któremu marka Paprocki & Brzozowski działa prężnie. Według Marcina Paprockiego to także ze względu na personel ich firmy między projektantami nie ma poważnych kłótni.
– Wiedząc, że mamy cały sztab ludzi za sobą, wiemy, że nie możemy sobie pozwolić na ciche dni. Ta machina się toczy, więc nie może być tak, że sobie przyjdziemy teraz do pracy nic sobie nie powiemy. To cały czas musi prężnie działać – mówi Marcin Paprocki.
– To jest nasz wspólny sukces – dodaje Mariusz Brzozowski.
18 listopada duet projektantów pokazał swoją najnowszą kolekcję na wiosnę i lato 2016 roku. Kolekcja o nazwie 63x45 inspirowana była sztuką renesansu, zwłaszcza twórczością Leonarda da Vinci. Znalazły się w niej niezwykle kobiece sylwetki: długie suknie, bluzki o zmysłowym kroju, spodnie z podwyższonym stanem. Większość kolekcji utrzymana jest w pastelowych kolorach: bieli, pudrowym różu i srebrze, choć znalazły się także modele w klasycznej czerni.
Czytaj także
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-03-28: Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-02-29: Dagmara Kaźmierska: Zawsze miałam inne marzenia niż udział w „Tańcu z Gwiazdami”, ale zdecydowałam się w końcu spełnić prośby producentów. Już kilka lat temu mi to proponowano
- 2024-02-13: Dostęp do nowoczesnych terapii onkologicznych się poprawia. Nadal jednak problemem są duże nierówności między regionami
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-11: Robert Kupisz: Nigdy nie porównuję się z innymi projektantami, wolę się nimi inspirować. Zawsze wyciągam rękę do moich kolegów i mogą liczyć na moją pomoc
- 2023-12-13: Ada Fijał: Projekty Macieja Zienia są na światowym poziomie. Tym nazwiskiem powinniśmy się chwalić za granicą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Gwiazdy
![](/files/1922771799/poplawska-boks-plany-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje
Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.
Konsument
Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji
![](/files/1922771799/wojtasik-regulacje-2-foto,w_133,r_png,_small.png)
– Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy,w_133,r_png,_small.png)
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.