Newsy

Agnieszka Szulim: Jestem oburzona. Jakiś kretyn jedzie ponad 200 km przez całe miasto

2014-06-13  |  07:20
Dziennikarka Agnieszka Szulim w tę sobotę weźmie udział w specjalnym wyścigu w trzeciej rundzie Volkswagen Castrol Cup 2014. Dziennikarka przyznaje, że od dawna jej pasją jest motoryzacja, a na torach wyścigowych spędziła wiele czasu. Podkreśla jednak, że nigdy nie ścigała się w centrum miasta i jest przeciwna takim zachowaniom.

Na tapecie jest film, w którym jakiś kretyn jedzie ponad 200 km przez całą Warszawę pod prąd, ściga się z motocyklistami. Jestem oburzona. Jak ktoś chce poszaleć, to do takich rzeczy są właśnie tory wyścigowe i specjalnie przeznaczone do tego miejsca, ale nie ulice, bo to się może skończyć wielką tragedią – ostrzega Agnieszka Szulim w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Dziennikarka jest za to podekscytowana sobotnim wyścigiem, podczas którego na torze wyścigowym zmierzy się z dziennikarzem TVN – Filipem Chajzerem. Szulim przyznaje, że ćwiczyli razem z Chajzerem w różnych samochodach, ale na imprezie będą ścigać się w Volkswagenach GTI Golf.

Jeździliśmy już sobie, ale osobno, poznawaliśmy cały tor, więc trudno powiedzieć, czasem ja byłam lepsza, czasem Filip, w zależności od tego, kto siedział w tym mocniejszym samochodzie. Więc jak dostaniemy samochody o tej samej mocy, to wtedy się okaże, kto ma przede wszystkim mocniejsze nerwy – mówi Agnieszka Szulim. 

Przygotowania do wyścigu trwają od czwartku. Dziennikarze na potrzeby imprezy zrobili również licencję wyścigową. Dziennikarz Filip Chajzer znany jest z żartobliwych materiałów, jednak Szulim twierdzi, że do wyścigu podszedł bardzo poważnie. Tym samym żałuje, że na torze razem z nimi nie pojawi się trzeci samochód.

Bardzo żałuję, że z nami w tym wyścigu nie będzie jechał Marcin Prokop, bo jeszcze był taki pomysł, żebyśmy się ścigali we trójkę, ale niewykluczone, że być może jeszcze w tym roku się taki wyścig wydarzy – dodaje dziennikarka.

Volkswagen Castrol Cup 2014 odbędzie się na torze wyścigowym w Poznaniu w dniach 13-15 czerwca. Gospodarzem spotkania będzie piłkarz Jerzy Dudek. Wśród zawodników pojawią się m.in Robert Kupcikas, Maciej Steinhof czy Jan Kisiel.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.