Mówi: | Lanberry |
Funkcja: | wokalistka, autorka tekstów |
Lanberry: Uwielbiam tworzyć melodie, od których nie możemy się uwolnić. To jest mój konik
Wokalistka jest autorką nie tylko swoich piosenek, ale również wielu hitów, które są wykonywane przez najpopularniejsze gwiazdy muzyki w Polsce. Generalnie tekściarka i kompozytorka odczuwa satysfakcję, kiedy jej twórczość spotyka się z uznaniem odbiorców, i cieszy się, że może pomóc komuś w karierze. Jak przyznaje, jest jednak taki utwór, za którym tęskni i żałuje, że nie zaśpiewała go sama, tylko oddała komuś innemu. Jednocześnie zaznacza, że teraz chce się skupić wyłącznie na własnej twórczości i coraz trudniej będzie jej znaleźć czas, by tworzyć coś dla innych artystów.
Lanberry ma na swoim koncie trzy albumy. Najnowsza płyta zatytułowana „Co gryzie Panią L?” miała swoją premierę w październiku ubiegłego roku. Autorka tekstów i kompozytorka stoi też za sukcesem innych artystów, m.in. Roksany Węgiel („Anyone I Want to Be”), Viki Gabor („Superhero”), Mai Hyży („Błysk”) czy Honoraty Skarbek („Na koniec świata”).
– Jestem od topline’u, czyli od pisania melodii, a więc muzyki i tekstu, ale ja bym się nazwała „panią melodią”, bo uwielbiam tworzyć melodie, które nam, jak to mówię, ryją trochę głowę i nie możemy się od nich uwolnić. To jest mój konik. Natomiast teksty też bardzo lubię pisać, ale to wymaga ode mnie trochę więcej czasu, jeśli mówimy oczywiście o polskich tekstach. Bo jeśli chodzi o angielskie, to od dziecka jestem nierozłączna z tym językiem, więc trochę łatwiej mi to przychodzi, dlatego że on jest bardziej plastyczny i piosenkowy – mówi agencji Newseria Lifestyle Lanberry.
Często utwory jej autorstwa stają się wielkimi przebojami, ale ona sama zazwyczaj nie żałuje, że ich nie śpiewa. Jest jednak pewien wyjątek.
– Do pewnego momentu w ogóle nie miałam żadnego stosunku emocjonalnego do tych piosenek, które oddawałam ludziom. Natomiast była taka jedna sytuacja, że po prostu wysłaliśmy do artystki piosenkę i wcześniej nawet nie myślałam o tym, a dopiero potem zaczęłam się zastanawiać, że może to jednak jest moja piosenka, może nie powinnam tego oddawać, ale było już za późno. Niestety nic się z tym utworem nie stało, a miało się stać, więc ubolewam nad tym, bo miał on być bardzo, bardzo eksploatowany, no i tym bardziej mi żal. Teraz więc zastanawiam się dziesięć razy, zanim coś takiego zrobię – mówi wokalistka.
Lanberry podkreśla, że w utwory, które komponuje, wkłada dużo serca i emocji. Utożsamia się z każdym słowem i każdym dźwiękiem. Do tej pory pracowała na konto innych artystów w przerwie od pisania tekstów na swoje płyty. I mimo że współpraca z wieloma wykonawcami układa się jej niezwykle pomyślnie, to jednak teraz chce się skupić przede wszystkim na tworzeniu piosenek, które trafią na jej autorskie krążki.
– Oczywiście najlepiej mi się pisze dla siebie, to jest naturalne, organiczne, to ze mnie wypływa i bez dwóch zdań odpowiedź jest jedna i prosta. Dlatego też bardzo ograniczyłam pisanie dla innych, bo jednak, po pierwsze, coraz trudniej mi się to robi, a dwa, po prostu to zajmuje dużo czasu, a ten czas jest bardzo cenny i wolę go poświęcić jednak na własną twórczość, bo to jest mój absolutny priorytet – tłumaczy wokalistka.
Choć Lanberry nazywana jest teraz najlepszą songwriterką w Polsce, to artystka ma w sobie dużo pokory i skromności.
– To bardzo miłe. Ale zawsze podkreślam, że pisanie dla innych to jest absolutnie poboczna działalność. Kiedy mam czas i przestrzeń, to wtedy to robię. To jest tylko część mojej działalności, więc to nie jest główny motyw tego, co robię – dodaje.
Czytaj także
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2023-12-28: Joanna Liszowska: Pierwszy raz wystąpię podczas „Sylwestra marzeń z Dwójką” w Zakopanem. Mimo dwudziestoletniego doświadczenia na scenie mam tremę
- 2023-04-25: Julia Kamińska: Debiutuję jako autorka tekstów do moich piosenek, sama napisałam też scenariusz do teledysku. Daje mi to niezwykłe poczucie wolności
- 2022-12-30: Sławomir i Kajra: Mijający rok był niezwykle pracowity. Nie licząc kolacji podczas wyjazdów na koncerty, nie było czasu na randki
- 2022-12-29: Radosław Liszewski: Kiedy po raz kolejny wchodzę na scenę i śpiewam „Ona tańczy dla mnie”, to czasami aż mi się nudzi. Chciałbym zagrać coś nowego
- 2022-10-13: Michał Bajor: Pierwszy raz w życiu napisałem teksty do swoich piosenek. To niełatwy kawałek chleba
- 2022-08-11: Doda: 20 lat na scenie wcale nie minęło szybko. Pamiętam każdy problem, każdą kłodę i każdy dzień walki – nie było łatwo, ale było warto
- 2022-02-23: 4 marca premiera najnowszego singla Marty Wiśniewskiej. Wokalistka: To jest mój pierwszy singiel po polsku i do którego sama napisałam słowa
- 2021-11-24: Anna Wyszkoni: 25 lat mojej artystycznej drogi to był przepiękny czas sukcesów i wielu przebojów. Były też momenty trudne i ryzykowne
- 2021-11-08: Lanberry: Granica między hejtem a opinią jest dość wyraźna. Hejtowanie jest ultraszkodliwe, toksyczne i naprawdę może zaboleć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.