Newsy

Szymon Majewski: wstawiłbym niektórym do mediów społecznościowych i telefonów alkomat

2016-08-25  |  06:50

Dziennikarz jest miłośnikiem mediów społecznościowych, uważa jednak, że zbyt często są one wykorzystywane do walki z oponentami lub chełpienia się bogactwem. Za bezsensowne uważa wpisy dotyczące zjedzonego śniadania czy odbytych zakupów. Zdaniem dziennikarza zbyt częstym zjawiskiem jest także korzystanie z mediów społecznościowych pod wpływem alkoholu.

Zdaniem Szymona Majewskiego media społecznościowe odgrywają wyjątkowo istotną rolę w komunikowaniu się ludzi. Aby spełniały swoją funkcję trzeba jednak umieć odpowiednio z nich korzystać. Dziennikarz wykorzystuje media społecznościowe przede wszystkim do komunikowania się ze swoimi fanami. Poprzez Facebooka lub Twittera informuje m.in. o nowych projektach zawodowych czy terminach kolejnych spektakli teatralnych, w których występuje.

Ja mam tzw. sraczkę pomysłów. Bardzo dużo mam grypsów w głowie, które mi krążą po głowie, jakieś żarty. Nie muszę nikogo pytać żadnego szefa. Wrzucam taki gryps. I jest komunikacja – mówi Szymon Majewski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Dziennikarz uważa natomiast za bezsensowne zwierzanie się w mediach społecznościowych z nieistotnych szczegółów dnia, takich jak fakt zjedzenia śniadania lub wypicia porannej kawy. Nie lubi też obłudy i ma wrażenie, że Polacy doskonale ją wyczuwają.

– Na przykład nagle komunikujemy, że jesteśmy blisko społeczeństwa, jesteśmy tacy jak oni, a potem nagle zdjęcie np. z Ferrari na Hawajach. Widać właśnie przy mediach społecznościowych komu tak naprawdę trochę odwala i jak  się ludzie puszą. I dla tych to jest niebezpieczne – mówi Szymon Majewski.

Dziennikarz uważa, że Polska wciąż jest krajem, w którym społeczeństwo jest mocno podzielone ekonomicznie. Z tego powodu chełpienie się bogactwem w mediach społecznościowych może odwrócić się przeciwko autorom tego typu komentarzy. Majewski nie toleruje ponadto wywyższania się i postaw moralizatorskich.

– Nie chcę rzucać nazwiskami, natomiast znam takich, którzy przekraczają lekką granicę i komentarze na tej zasadzie – ja mądry pan z telewizji powiem wam, maluczki, co macie robić i na kogo głosować – mówi Szymon Majewski.

Zdaniem dziennikarza wielu użytkownikom internetu zdarza się publikować wpisy nieprzemyślane, napisane pod wpływem chwilowych emocji lub alkoholu. W takich przypadkach autor nie kontroluje samego siebie i jego komentarze mogą ocierać się o hejt.

– Niektórym bym wstawił do komunikatorów czy telefonów alkomat. Powinna być taka funkcja, że się blokuje, zwłaszcza jakieś nocne rajdy. Jest znanych parę takich osób od nocnych rajdów o trzeciej nad ranem, z interpunkcją problemy, ortografia siada. I od razu wtedy idzie na ostro – mówi Szymon Majewski.

Zdaniem dziennikarza zbyt wielu ludzi używa mediów społecznościowych jako broni przeciwko innym internautom lub znanym osobom. Majewski jest przeciwny internetowym wojnom, które są szczególnie przykre dla ludzi o większym poziomie wrażliwości. Jego zdaniem należy dobrze przemyśleć każdy komentarz przed jego opublikowaniem, żeby nie urazić innych użytkowników internetu.

– Policz do 10, pomyśl, zastanów się, grepsem, żebyś kogoś nie uraził – mówi Szymon Majewski.

Dziennikarz przyznaje, że sam nie czyta komentarzy o hejterskim charakterze. To samo radzi innym znanym osobom m.in. Hannie Lis, która po fali obraźliwych komentarzy zlikwidowała konto na Twitterze.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Edukacja

W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.

Psychologia

Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.