Mówi: | Daria Widawska, aktorka Joanna Brodzik, aktorka Małgorzata Lipmann, aktorka |
Dziś premiera „Di, Viv i Rose” w Teatrze Capitol. W rolach głównych trzy przyjaciółki: D. Widawska, J. Brodzik i M. Lipmann
„Di, Viv i Rose” to zabawna, a jednocześnie poruszająca opowieść o trzech przyjaciółkach, które wspierają się nie tylko wtedy, kiedy wszystko układa się pomyślnie, lecz także w chwilach największego zwątpienia. W rolach głównych: Daria Widawska, Joanna Brodzik i Małgorzata Lipmann – bratnie dusze zarówno na scenie, jak i w życiu prywatnym.
– Zastanawiałam się, skąd autorka sztuki Amelia Bullmore wiedziała, że bardzo podobne trzy dziewczyny istnieją w Polsce. Jest to spektakl o nas, może nie wszystkie przygody są identyczne z naszymi prywatnymi, ale dużo takich podobnych emocjonalnych rzeczy wydarzyło się również w naszym życiu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Daria Widawska, aktorka.
Daria Widawska, Joanna Brodzik i Małgorzata Lipmann przyjaźnią się od kilkunastu lat. Podobnie jak bohaterki spektaklu, poznały się na studiach. Di, Viv i Rose to kobiety nieprzeciętne i ciekawe życia. Razem przeżywają miłosne rozterki i rozczarowania, podejmują trudne decyzje i walczą o swoje.
– Di jest przede wszystkim fajna babką, fajnym człowiekiem, a dopiero potem lesbijką. Staram się, by widzowie polubili ją taką, jaką jest, bo przecież to nie ma żadnego znaczenia kogo się kocha. Ważne, żeby nikogo nie krzywdzić. Chcę, żeby ludzie wychodząc z teatru, mieli poczucie, że mieli do czynienia z dobrym człowiekiem – wyjaśnia Joanna Brodzik, aktorka.
– Viv studiuje socjologię, interesuje się modą. Ma taką fanaberię, że ubiera się na lata 40. Myślę, że to jest nie tylko jakiś jej manifest, lecz także poszukiwanie siebie. W pewien sposób więc wyrywa się spod klosza swoich apodyktycznych rodziców i trafia właśnie do towarzystwa Di i Rose, co jest dla niej darem od losu. Jest bardzo ambitna, ma bardzo jasno postawione cele – tłumaczy Małgorzata Lipmann, aktorka.
– Rose to dziewczyna bardzo otwarta, kolekcjonująca mężczyzn, ale nie w taki sposób wyrafinowany, tyko po prostu: jeżeli chłopak jej się podoba, to idzie z nim do łóżka. Bierze życie takim, jakim jest, nie roztkliwia się, nie rozpamiętuje, a jeżeli pojawiają się problemy, to je pokonuje. Jest optymistką – mówi Daria Widawska.
Różne typy osobowości, niespodziewane zwroty akcji, historie pełne śmiechu, ale i wzruszeń. Joanna Brodzik przyznaje, że rola w tym spektaklu jest dla niej ogromnym wyzwaniem. Aktorka wraca na deski teatru po 12 latach.
– Poprosiłam dyrekcje teatru, moje przyjaciółki, i reżysera, żeby dali ma czas na ucieczkę i żeby nie mieli do mnie pretensji, jeżeli stwierdzę, że to mnie przerasta. Rzeczywiście tak było, ale szybko mi przeszło i wtedy zorientowałam się, że jeśli tego nie zrobię, nie wejdę, nie zaryzykuję, to będzie to moją największą głupotą – dodaje Joanna Brodzik.
„Di, Viv i Rose” w reżyserii Macieja Kowalewskiego będzie można oglądać na deskach Teatru Capitol od 6 października.
Czytaj także
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
- 2025-03-12: Marta Wierzbicka: Konsultantka scen medycznych na planie serialu uważa, że w realu potrafiłabym już zrobić cesarskie cięcie. To jest bardzo duży komplement
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-07: Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
- 2025-02-17: Radosław Majdan: Nie trenujemy z Małgosią razem, nie rywalizujemy też ze sobą. Gramy w jednym teamie i budujemy siebie nawzajem
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii


Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Muzyka

Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
Wokalistka zapewnia, że mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej w drodze po zwycięstwo w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwajcarii. I choć te zmagania mają drugie dno i nie zawsze liczą się tylko umiejętności wokalne reprezentantów poszczególnych krajów, to Marta Wiśniewska wierzy, że talent i potencjał polskiej gwiazdy będą ponad wszelkimi podziałami. Tancerka zaznacza też, że ona sama nie wzięłaby udziału w tym konkursie.
Konsument
Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież

Wprowadzanie kolejnych zakazów w ustawie tytoniowej nie przyniesie spodziewanego rezultatu – oceniają lekarze i terapeuci pracujący z osobami uzależnionymi. Według nich należy osobno rozpisać działania rozwiązujące problem na poziomie osób dorosłych, które już palą, i te, które będą nakierowane na ochronę dzieci i młodzieży przed dostępem do wyrobów nikotynowych. Stowarzyszenie Jump93 wraz z przedstawicielami środowisk psychiatrycznych i zdrowia publicznego zaapelowało o systemowe podejście do polityki nikotynowej, z uwzględnieniem potencjału strategii redukcji szkód.
Prawo
Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi prekonsultacje dotyczące dalszych etapów reformy opieki wczesnodziecięcej i podkreśla, że jest to jedno z kluczowych zadań podjętych przez resort. Ma to pomóc w zatrzymaniu negatywnych trendów demograficznych. W 2024 roku w Polsce urodziło się 252 tys. dzieci, czyli o ponad 20 tys. mniej niż w poprzednim roku i najmniej w całym okresie powojennym.