Newsy

Edyta Olszówka: z gry w teatrze ciężko się utrzymać, dlatego aktorzy muszą dorabiać

2013-11-14  |  10:15
Edyta Olszówka nie potępia aktorów, którzy oprócz gry w teatrze szukają też innych źródeł dochodu. Gwiazda tłumaczy, że aktorzy w obecnych czasach nie są w stanie utrzymać się tylko z grania na scenie. Szukają więc innych możliwości pracy na planie serialu czy występu w reklamach.

Edyta Olszówka uważa, że można szukać innego pomysłu na siebie, pod warunkiem, że gra aktora na tym nie cierpi. Nie wszyscy aktorzy po całym dniu spędzonym na planie serialu są w stanie dać z siebie wszystko na deskach teatru.

Jest to pewnie trochę niehigieniczne i trudne. Nie każdy aktor wytrzymuje coś takiego, ale też nie zdarza się to tak, że każdego dnia mamy serial i każdego dnia spektakl. Chociaż jeśli ktoś tak dużo pracuje to gratuluje. Jeśli jeszcze ma siłę i daje radę sprostać wyzwaniom w sensie roli, żeby dobrze grać, to tym bardziej – mówi Olszówka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka dodaje, że wiele osób nie chodzi do teatru, a telewizor jest prawie w każdym domu. Polskie kino również nie jest w stanie stworzyć aktorom tylu miejsc pracy, by mogli się tylko z tego utrzymać.

Każda z moich koleżanek i kolegów marzyłaby o tym, żeby móc z teatru się utrzymać i żeby nie szukać innych możliwości zarabiania pieniędzy, ale jakby na to nie patrzeć, to jest nasz zawód. Dlaczego miałabym robić coś innego, jeżeli kształciłam się w tym kierunku. Szukam dla siebie samej też różnych możliwości. Telewizja zawsze była najlepszym medium, trafia do każdego domu. Teatr jest tylko dla pewnej grupy. Jest bardzo elitarny, nie każdy chodzi do teatru. Niektórzy nigdy nie byli, a twierdzą, że nie lubią - to jest najśmieszniejsze – ocenia Edyta Olszówka.

 Edyta Olszówka sama łączy pracę w teatrze i telewizji. Występuje jako Pola w serialu "Przepis na życie" i pracuje w Teatrze Powszechnym w Warszawie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.

Problemy społeczne

37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.

Problemy społeczne

Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy

Według NEMO, Sieci Europejskich Organizacji Muzealnych, społeczna rola muzeów wykracza daleko poza ich tradycyjne funkcje. W coraz bardziej spolaryzowanym świecie muzea mogą odgrywać kluczową rolę w promowaniu dialogu i spójności społecznej, zachęcać do dyskusji, mogą też pełnić rolę ośrodków integracji społecznej. Dzięki przybliżaniu obcych kultur mogą też zmienić spojrzenie na rynek pracy.