Newsy

Julia Kuczyńska: niektórzy pisali, że po korekcie ust wyglądam gorzej. Ale tak naprawdę mało kto widzi znaczącą różnicę

2016-09-07  |  07:05

Blogerka poddała się zabiegowi korekty ust. Twierdzi, że zrobiła to, aby wyrównać dysproporcję w górnej wardze. Jej zdaniem zmiana jest niewidoczna i nikt, kto nie wie o zabiegu, nie dostrzega różnicy. Przyznaje jednak, że niektóre jej czytelniczki uznały jej nowy wygląd za sztuczny.

Julia Kuczyńska lubi zmiany, nie eksperymentuje jednak zbyt często ze swoim wyglądem. Jeszcze do niedawna najczęściej nosiła długie, rozpuszczone włosy, tylko raz radykalnie zmieniła ich kolor, farbując je na modną siwiznę. Na początku roku postanowiła jednak odmienić swój wygląd i skróciła włosy obecnie ma na głowie modnego boba. Zmieniła także ich kolor.

– Włosy są jaśniejsze. Wróciłam do bycia blondynką. Byłam blondynką przez trzy lata w gimnazjum – mówi Julia Kuczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Niedawno blogerka zdecydowała się na kolejny eksperyment. Poddała się zabiegowi korekty ust, aby wyrównać ich nieznaczną dysproporcję z jednej strony jej górna warga była bowiem minimalnie mniejsza. Dotychczas niwelowała tę różnicę makijażem, latem postanowiła jednak trwale zmienić kształt ust. Twierdzi, że zmiana jest tak nieznaczna, że osoby, które nie wiedzą o zabiegu, nawet jej nie zauważają.

– Wiadomo przez pierwsze tygodnie opuchlizna była widoczna i może faktycznie te usta wydawały się większe, ale teraz, kiedy to wszystko zeszło, to mało kto widzi znaczącą różnicę – mówi Julia Kuczyńska.

Autorka bloga Maffashion pochwaliła się efektem zabiegu na Instagramie. Większość fanek odniosła się do decyzji blogerki z entuzjazmem, doceniła też szczerość w przyznawaniu się do poprawiania natury. Zdarzały się jednak także głosy krytyczne.

– Kilka osób pisało, że teraz wyglądam gorzej, sztucznie – mówi Julia Kuczyńska.

Blogerka twierdzi, że komentatorki często krytykowały efekt zabiegu pod zdjęciami Kuczyńskiej opublikowanymi nawet kilka miesięcy temu. 

– Tak naprawdę nie wiedzą, kiedy one są powiększone, a na których zdjęciach nie – mówi Julia Kuczyńska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.