Newsy

Hydrokolonoterapia oczyszcza organizm i poprawia pracę przewodu pokarmowego

2014-09-17  |  06:35
Mówi:Lidia Trawińska
Funkcja:współwłaścicielka Centrum Medycznego VIMED
  • MP4
    Hydrokolonoterapia, czyli płukanie okrężnicy, to jeden z najstarszych znanych ludzkości sposobów oczyszczania organizmu. Po latach zapomnienia wraca do łask jako terapia wspomagająca leczenie dolegliwości układu pokarmowego, a nawet im zapobiegająca. Irygacja jelita grubego usuwa toksyny i złogi pokarmowe, a tym samym oczyszcza organizm i polepsza wchłanianie substancji odżywczych.

    Złe odżywianie, stres i zanieczyszczenie środowiska mogą prowadzić do zaburzenia flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. Jelita przestają prawidłowo pracować, czego efektem są między innymi uporczywe zaparcia i wzdęcia. Ponadto toksyny, które odkładają się w niestrawionych złogach pokarmowych, przedostają się do zdrowych tkanek i zatruwają je. Prowadzi to do osłabienia wydolności organizmu, stanów depresyjnych, braku koncentracji, permanentnego zmęczenia oraz licznych chorób, między innymi nadciśnienia, reumatyzmu, migreny i chorób skóry. Zadaniem hydrokolonoterapii jest wypłukanie z jelita złogów pokarmowych, ubocznych produktów przemiany materii, grzybów i pasożytów.

    Ten zabieg wykonywany jest w programie detoksykacji mówi agencji Newseria Lifestyle Lidia Trawińska, współwłaścicielka Centrum Medycznego VIMED. Wykorzystujemy zabieg do przygotowania okrężnicy do przeprowadzenia detoksykacji wątroby. Trzeba tutaj przełamać mit, że zabieg odchudza. Zabieg ten nie działa odchudzająco, on po prostu wypłukuje treść pokarmową, która może zalegać w jelicie grubym

    Zabieg polega na wprowadzeniu do jelita grubego pacjenta rurki jednorazowego użytku. Przez nią do okrężnicy napływa oczyszczona woda o różnej temperaturze. Aby równomiernie rozprowadzić wodę w jelitach, lekarz wykonuje w tym czasie masaż powłok brzusznych. Zabieg jest bezbolesny i wbrew pozorom mało inwazyjny. Aby był w pełni bezpieczny dla pacjenta powinien być jednak przeprowadzony przez osobę z wykształceniem medycznym. Nieprawidłowo wykonany zabieg może bowiem prowadzić do całkowitego wypłukania flory bakteryjnej jelit, a nawet pęknięcia okrężnicy.

    Jest to zabieg, który powinien być wykonywany wyłącznie w ośrodkach medycznych przez pielęgniarkę, ale do zabiegu kieruje lekarz. Konieczne jest sprawdzenie, czy jelito, cała jama brzuszna i w ogóle pacjent może być do tego zabiegu zakwalifikowany. Czasem nawet nadciśnienie może zdyskwalifikować – tłumaczy Lidia Trawińska.

    Przed zabiegiem hydrokolonoterapii pacjent powinien stosować specjalną lekkostrawną dietę, opartą na warzywach i wyrobach sojowych. Bezpośrednio po zabiegu dietę należy wzbogacić o jogurt naturalny, aby uzupełnić ubytki bakterii i błonnika. Najlepsze efekty daje wykonanie serii zabiegów.

    Tych zabiegów, żeby detoksykacja przebiegała prawidłowo, trzeba wykonać kilka. Czasami są to zabiegi wykonywane z dnia na dzień i po kolei 4-5 zabiegów, czasami są to zabiegi z przerwami. To wszystko zależy od stanu zdrowia pacjenta i od kwalifikacji lekarskiej –  tłumaczy Lidia Trawińska.

    Zabieg irygacji okrężnicy poprawia pracę jelit, odtruwa organizm, zapobiega wzdęciom i zaparciom, polepsza wchłanianie substancji odżywczych i minerałów, usuwa złogi pokarmowego i pasożyty jelita grubego. Cena pojedynczego zabiegu waha się od 150 do 300 zł.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.