Mówi: | Bogna Sworowska |
Funkcja: | modelka |
Bogna Sworowska: moje marzenia to podróże, więcej czasu i umiejętność odpoczywania
Modelka chce pokazać świat swojemu synowi. Zwiedziła z nim już Kubę i część Ameryki Północnej, jej marzeniem jest wyjazd do Australii. Oprócz podróży gwiazda marzy także o większej ilości czasu wolnego od pracy. Przyznaje, że nie potrafi odpoczywać bez myślenia o obowiązkach zawodowych.
Bogna Sworowska od wielu lat prowadzi, wraz z przyjaciółką, agencję public relations. Twierdzi, że nie jest pracoholiczką, obowiązki zawodowe zajmują jej jednak znaczną ilość czasu. Gwiazda chciałaby zwolnić tempo i pracować nieco mniej, brakuje jej bowiem czasu na relaks. Przyznaje, że jej marzeniem jest nabycie umiejętności odpoczywania bez wyrzutów sumienia.
– Nie mieć takiego stresu, gdy np. mówię sobie, bo mogę sobie pozwolić na to, żeby wziąć dzień wolny, żebym nie miała takiego stresu „o Boże, ja wzięłam dzień wolny. Ile ja rzeczy nie zrobię” – mówi modelka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Twierdzi jednak, że praca jest jej niezbędna, głównie ze względów finansowych. Zarobionymi pieniędzmi zarządza roztropnie, nie kupuje np. nadmiernej liczby ubrań, jej szafa i tak jest już bowiem pełna. Woli gromadzić fundusze i w odpowiednim momencie wydać je na kolejną podróż. Jej kolejnym marzeniem są bowiem dalekie wyjazdy – modelka twierdzi, że chciałaby pokazać świat swojemu nastoletniemu synowi.
– Chciałabym, żeby moje dziecko zobaczyło to, co ja widziałam. Ale jest jeszcze tyle miejsc, więc dlatego nie mam czasu, bo zarabiam – mówi Bogna Sworowska.
Pracując jako modelka, gwiazda bardzo dużo podróżowała. Zwiedziła w ten sposób m.in. większość Europy, Ameryki Północnej i Południowej. Odkąd zaczęła podróżować z synem, odwiedziła Kubę i wiele miejsc w USA. Nowy Jork zostawia jednak na przyszłość, gdy chłopiec skończy 15 lub 16 lat, aby w pełni zrozumiał, gdzie się znajduje.
– Kuba już była, teraz, wydaje mi się, jakieś takie odleglejsze przypuszczam kierunki. Bardzo bym sama chciała pojechać do Australii, Azja oczywiście jeszcze mi została – mówi Bogna Sworowska.
Ivan, syn modelki, ma 13 lat.
Czytaj także
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-08-05: Tomasz Jacyków: Uwielbiam upały, gdy ciepło wychodzi z betonu i pali siedzenie w rozgrzanym samochodzie. Na wakacje jeżdżę poza sezonem
- 2024-06-25: Polacy wśród narodów najczęściej odwiedzających Czechy. Południowy sąsiad chce przyciągnąć więcej polskich turystów, nie tylko do Pragi
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-08-09: Beata Pawlikowska: Wiele razy planowałam życie w różnych miejscach z dala od Polski. Kupiłam nawet kawałek dżungli w Amazonii
- 2024-05-22: Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-01-02: Długie dojazdy do pracy mogą nasilać objawy depresji. Optymalny czas naukowcy obliczyli na maksymalnie 30 minut
- 2023-12-19: Natalia Uliasz: Buduję życie między Polską a Bali. Żyję tam zdrowo i holistycznie, ale tęsknię za Warszawą i światem mody
- 2023-10-02: Marek Kamiński: Być może kiedyś będę chciał samotnie przejść w poprzek Antarktydę, nikt tego jeszcze nie zrobił o własnych siłach. Nie wykluczam także komercyjnego lotu w kosmos
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.