Newsy

Katarzyna Sowińska: Jestem dowodem na to, że Los Angeles spełnia marzenia. Takich samych sukcesów życzę Edycie Górniak

2017-06-23  |  06:55

Kibicuję moim koleżankom – Edycie Górniak i Magdzie Mielcarz. Trzymam za nie kciuki i chciałabym je zobaczyć na światowej scenie i w zagranicznych formatach – mówi Katarzyna Sowińska. Wokalistka podkreśla, że Los Angeles otwiera wiele drzwi i daje dużo możliwości rozwoju. Wszystko to jednak wymaga ciężkiej pracy, wytrwałości, motywacji i samozaparcia.

Los Angeles jest wspaniałe, to przepiękne miasto, przez cały rok świeci tam słońce, energia ludzi jest fantastyczna, uwielbiam budzić się w moim domu w Los Angeles. Los Angeles potrafi spełniać marzenia, jestem tego przykładem. Wiem, jak trudno jest osiągnąć sukces w Stanach, ale moje marzenie się spełniło, nie pomyślałam nawet nigdy o takiej skali, i myślę, że marzenia Edyty mogą się spełnić, życzę jej tego z całego serca. Tak samo trzymam kciuki za wyzwania zawodowe i plany Magdy Mielcarz, która tak samo świetnie się tam rozwija – mówi agencji Newseria Katarzyna Sowińska, modelka.

Zdaniem Sowińskiej Polonia powinna trzymać ze sobą razem i wspierać się w różnych działaniach. Wokalistka podkreśla, że polskie artystki w niczym nie ustępują zagranicznym, są piękne, utalentowane i jeśli dobrze pokierują swoją karierą, to właśnie w Los Angeles mogą odnieść ogromny sukces. Edyta Górniak szybko nawiązała współpracę z Davidem Fosterem, który stoi za hitami takich gwiazd, jak Whitney Houston, Céline Dion, Michael Jackson czy Barbara Streisand. Sowińska nie ma wątpliwości, że współpraca dwóch takich osobowości zaowocuje wieloma udanymi muzycznymi przedsięwzięciami.

Kibicuję moim koleżankom, trzymam kciuki i chciałabym je zobaczyć na światowej scenie, na ekranie światowych formatów, filmów. Nie każdy może pozwolić sobie na wyjazd do Los Angeles i przyczynić się do spełnienia swoich marzeń, więc całym sercem jestem z nimi – mówi Katarzyna Sowińska.

Modelka podkreśla, że ona sama nigdy nie odczuła zazdrości czy niechęci ze strony Polaków, których spotkała za oceanem. Zapewnia, że nie ma też niezdrowej konkurencji w świecie artystów.

– Nigdy nie odczułam między moimi koleżankami Polkami żadnej konkurencji, żadnej rywalizacji. Tylko i wyłącznie wsparcie, miłość, przyjaźń. Czyste intencje, tylko i wyłącznie – dodaje Katarzyna Sowińska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.