Mówi: | Agnieszka Dygant |
Funkcja: | aktorka |
Agnieszka Dygant: Być może sukces twórców „Zimnej wojny” zainspiruje innych filmowców i jakoś mentalnie ich pootwiera
Aktorka nie ma wątpliwości, że twórcy „Zimnej wojny”, zdobywając trzy nominacje do tegorocznych Oskarów, już odnieśli historyczny sukces. Jej zdaniem to wynik ciężkiej pracy, wielkiego zaangażowania i determinacji wielu osób. I niezależnie od tego, czy produkcja wywalczy jakąś statuetkę, czy nie, to duże znaczenia ma już sama świadomość, że polska kinematografia również może sięgać po światowe trofea. To najlepsza motywacja dla pozostałych filmowców z rodzimego podwórka.
Dzieło Pawła Pawlikowskiego już zyskało ogromne uznanie na całym świecie, o czym świadczyć mogą liczne nagrody na najbardziej prestiżowych festiwalach filmowych, w tym pięć Europejskich Nagród Filmowych oraz Złota Palma na Festiwalu w Cannes. Z kolei 22 stycznia Amerykańska Akademia Filmowa nominowała „Zimną wojnę” do Oscara w trzech kategoriach. Agnieszka Dygant wierzy, że to najlepsza motywacja do owocnej pracy dla kolejnych polskich twórców, bo jak pokazuje powyższy przykład, charyzma i dobre pomysły zostają zauważone i docenione.
– Każdy sam pracuje na swój sukces. W tym przypadku aktorzy i reżyser zachwycili świat i to jest na pewno ich wielki sukces. Jak to się ma i czy to się przełoży na sukces polskiej kinematografii – nie wiem. Być może to zainspiruje innych filmowców, jakoś mentalnie pootwiera ich, że wszystko jest możliwe, że kiedy zrobisz dobry film, to on się może spodobać wszędzie, na wszystkich konkursach, festiwalach, również w Hollywood – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Dygant, aktorka.
Dygant przyznaje, że nie podoba jej się stwierdzenie, że nominacje do Oscara dla „Zimnej wojny” to początek wielkiej fali sukcesów dla polskiej kinematografii. Choć oczywiście chciałaby, żeby tak było i żeby jeden sukces pociągnął za sobą kolejne.
– Nie lubię uogólnień i takich określeń „to będzie wielki początek”, bo to zawsze tak niefajnie brzmi. Nie od dziś dla wielu wielkim marzeniem jest, żeby być w Los Angeles, być i tam grać. I to dzisiaj coraz częściej się dzieje – mówi Agnieszka Dygant.
Gala wręczenia Oscarów odbędzie się 24 lutego 2019 roku w Dolby Theatre w Los Angeles.
Czytaj także
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-08-19: Agnieszka Hyży: Marzyłam o programie porannym, choć myślałam, że ten projekt już się nie wydarzy. Mam nadzieję, że format „Halo tu Polsat” wprowadzi na rynek nową jakość
- 2024-08-22: Agnieszka Hyży: Maciek Dowbor i Piotr Gąsowski w pierwotnej wersji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stworzyli wyrazisty i ciekawy duet. Będzie ciężko z tym rywalizować
- 2024-08-27: Agnieszka Hyży: W nowym programie mamy bardzo doświadczonych prowadzących jak Kasia Cichopek i Maciek Kurzejewski. Będą dla nas absolutnie cenną skarbnicą wiedzy
- 2023-11-09: Katarzyna Warnke: „Zielona granica” przywróciła ludzkie podejście do sprawy uchodźców. Niestety wiele rządów i instytucji nastawia nas w tej kwestii lękowo i agresywnie
- 2023-08-28: Agnieszka Kaczorowska: Nie dostałam wielu odcinków „Klanu” na jesień, na razie nagraliśmy tylko kilka z moim udziałem. W międzyczasie wraz z mężem szykuję intrygujący projekt taneczny
- 2023-08-23: Agnieszka Kaczorowska: Narzekanie na drogie gofry czy rachunki nad morzem jest trochę na wyrost. Wkrótce jedziemy do Włoch świętować naszą piątą rocznicę ślubu
- 2023-09-01: Agnieszka Kaczorowska i Mateusz Szymkowiak: W czasach szkoły 1 września oznaczał dla nas początek czegoś fascynującego
- 2023-06-22: Qczaj: Chcę już definitywnie zamknąć temat Agnieszki Kaczorowskiej, bo niszczy mi to krew. Nie chcę mieć tej osoby w swoim życiu i nie życzę sobie, by wypowiadała się o mnie
- 2022-11-08: Aleksandra Popławska: Bardzo lubię oglądać „Szadź” i lubię grać w tej produkcji. Mam nadzieję, że jeszcze spotkamy się w czwartym sezonie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.