Newsy

Teresa Lipowska: Bardzo polubiłam ludzi, z którymi pracuję. Jest to mój drugi dom

2018-07-05  |  06:22

Aktorka dementuje wszelkie plotki i podkreśla, że nie zamierza rozstawać się z serialem „M jak Miłość”, co więcej – wątek Barbary Mostowiak w kolejnym sezonie będzie znacznie rozszerzony. Po śmierci serialowego męża, Witolda Pyrkosza, jej bohaterka musiała się nieco wyciszyć, ale scenarzyści mają już dla niej w zanadrzu wiele nowych, ciekawych historii. Zdaniem aktorki fenomen serialu polega w dużej mierze na tym, że poza ciekawą fabułą, promuje on wartości rodzinne.

Teresa Lipowska wspomina, że do serialu „M jak miłość” trafiła przez przypadek. Pewnego dnia spotkała na ulicy Ryszarda Zatorskiego, który powiedział jej o castingu do nowej produkcji. Podczas przesłuchań ekipa realizatorska uznała, że aktorka idealnie nadaje się do roli seniorki rodu Mostowiaków. I tak jej przygoda z serialem trwa już 18 lat.

– Bardzo polubiłam ludzi, z którymi pracuję, ekipę techniczną, aktorską, reżyserską, wobec czego jest to mój drugi dom. Jak przychodzę, to ja tu wszystko znam. Bardzo często wiem więcej niż scenarzyści, z którymi rozmawiam, i przystają na to, że jak powiem, że coś nie pasuje do postaci Barbary, to mówią: tak, Pani wie o tej Barbarze wszystko przez 18 lat, a ja mam 300–400 osób, z których każdą muszę obdzielić jakąś charakterologią. Mnie się z przyjemnością gra i bardzo się martwię, że kiedyś może się to skończyć – mówi agencji Newseria Teresa Lipowska, aktorka.

Teresa Lipowska podkreśla, że na sukces serialu pracuje wiele osób. Doskonałe wyniki oglądalności to efekt zaangażowania i dużego wysiłku całej ekipy. Każdy dokłada swoją cegiełkę.

– Myślę, że serial jest perfekcyjnie przygotowany. Jest świetny poziom, jeśli chodzi o grę aktorską, pilnujemy tego, zwłaszcza starsze pokolenie, stara się, żeby było to zrobione na 200 proc., a nie na 100 proc. – mówi Teresa Lipowska.

Rolą Barbary Mostowiak Teresa Lipowska podbiła serca milionów widzów, którzy stawiają ją za wzór seniorki rodu, matki, babci i gospodyni. Przeżywają z nią rozterki, żyją problemami jej serialowych bliskich i czerpią przykład z jej postawy. Aktorka przyznaje, że w dużej mierze przypomina swoją serialową bohaterkę – również kocha życie i niezwykle ceni sobie wartości rodzinne. W nowych odcinkach czekają ją jednak spore zmiany. W związku z odejściem z produkcji Kacpra Kuszewskiego, który wcielał się w rolę jej syna – Marka, do domu w Grabinie powróci najstarsza córka – Marysia.

– Serial promuje takie wartości, jakie były w dawnej polskiej rodzinie, pokazuje, że wszyscy przyjeżdżają do tej mamy, dawniej jeszcze do ojca – dzieci, wnuki, prawnuki, pomagają sobie nawzajem. To się ludziom bardzo podoba. Teraz świat się zmienił, nie można mieć pretensji, wszystko idzie do przodu i jest inne, ale wielu rodzinom bardzo brak takiego scalenia, zrozumienia, zainteresowania się starszymi. Patrząc na ten serial, miałam bardzo dużo sygnałów, gdzie ludzie mówili mi, że ten serial pomógł im spojrzeć na swoje sprawy rodzinne trochę inaczej i pomóc, a to jest bardzo ważne i dla nas ogromnie radosne – mówi Teresa Lipowska.

Aktorka przyznaje, że widzowie bardzo zżyli się z bohaterami serialu i często traktują ich trochę jak swoją rodzinę. Ona sama na ulicy wciąż spotyka się z mnóstwem serdeczności.

– Traktują nas często tak, jakbyśmy codziennie byli z nimi w domu. Biorą z nas trochę przykładu i traktują na zasadzie: Przecież dzisiaj była pani u nas w domu, wczoraj i dzisiaj panią oglądałem, a dzisiaj na ulicy panią widzę. Dziękują nam, że generalną sprawą i tematyką jest serdeczność między ludźmi – mówi Teresa Lipowska.

Do pobrania

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.