Newsy

Stefano Terrazzino: „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” to dla mnie niezła szkoła. Jest trudno, ale to przyjemna trudność

2015-02-23  |  06:50

Po 9 latach pracy przy „Tańcu z gwiazdami” Stefano Terrazzino uznał, że potrzebuje nowych wyzwań i emocji. Tancerz weźmie udział w kolejnej edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie zademonstruje swoje umiejętności wokale i aktorskie. Terrazzino przyznaje, że praca przy tym show jest dla niego niezłą szkołą, motywującą zwłaszcza do doskonalenia języka polskiego. Trzecia edycja programu wiosną na antenie telewizji Polsat.

– Moja przygoda z „Tańcem z gwiazdami” trwała 9 lat. Przez ten czas wiele razy powtarzałem te same kroki, tyle tylko że z różnymi gwiazdami. A tu nagle wszystko jest takie nowe. Kiedy pierwszy raz poszedłem do sali, widziałem już studio, jak to wygląda, to przeżywałem wszystko z nowym entuzjazmem. To jest bardzo pozytywne uczucie – mówi Stefano Terrazzino w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Tancerz wielokrotnie demonstrował publiczności swoje wokalne i aktorskie umiejętności. W 2008 roku nagrał płytę „Cin Cin Amore”, zaśpiewał także podczas Sylwestrowego Rejsu Przebojów w Gdyni. Wystąpił w kilku serialach telewizyjnych, m.in. "Samym życiu" i "Na Wspólnej", gdzie zazwyczaj grał tancerzy bądź Włochów. W programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” będzie musiał konkurować z Polakami i śpiewać także w języku polskim.

– O tym wiedziałem od początku, że tak się zdarzy. Może to będzie motywacja, żeby w końcu poprawić swój polski, szczególnie akcent. I tak się staram, ale nie wychodzi mi to zbyt dobrze – podkreśla Stefano Terrazzino.

W programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” tancerz trenuje pod okiem Agnieszki Hekiert, wokalistki jazzowej i trenerki śpiewu. Przyznaje, że bardzo chciał znaleźć się po drugiej stronie i znowu stać się uczniem, a nie nauczycielem, jak przez ostatnie 9 lat. Nie ukrywa, że wciąż odnajduje się w nowej roli i że jest to uczucie dziwne, ale przyjemne.

– Mam dużo zabawy. Jest bardzo trudno, ale fajne jest to, że jest jakiś nowy grunt, na którym trzeba się jakoś poruszać i rozwijać, żeby być okej To po prostu wyzwanie, a ja lubię wyzwania, bo one mnie rozwijają. Bardzo się cieszę, bo choć nie jest łatwo, to jest to taka przyjemna trudność mówi Stefano Terrazzino.

Artysta przyznaje, że przy programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” ma znacznie mniej oficjalnych treningów niż podczas pracy przy „Tańcu z Gwiazdami”. Bardzo dużo jednak ćwiczy sam, uważa bowiem, że tylko w ten sposób ma szanse na sukces w programie. Początkowo za najprostszą część pracy przy show uznał przygotowanie gipsowego odlewu twarzy, okazało się to jednak dość trudnym doświadczeniem.

– To nie jest takie proste, kiedy można oddychać tylko przez nos. Kiedy miałem chore zatoki, było bardzo trudno. Poszedłem tam, nie zdając sobie w ogóle sprawy z tego, co mnie czeka. W pierwszym momencie myślałem, że się uduszę, potem już jakoś sobie poradziłem, ale było trudno. To nieprzyjemne uczucie: nic nie widzisz, oczy są zamknięte, oddychasz i wszystko cię ciśnie. Było trochę trudności, ale się udało, jest odlew, widziałem siebie, dziwnie to wygląda, ja bez włosów i te zamknięte oczy mówi Stefano Terrazzino.

W trzeciej edycji show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” oprócz Stefano Terrazzino wystąpią: Katarzyna Ankudowicz, Kaja Paschalska, Kasia Cerekwicka, Anna Czartoryska-Niemczycka, Matti Jakubiec, Robert Rozmus i Grzegorz Wilk. Tancerz nie poznał jeszcze całej ekipy, bardzo polubił jednak Roberta Rozmusa i Katarzynę Ankudowicz, z którymi łączy go podobne poczucie humoru. Program ponownie poprowadzą Maciej Dowbor i Piotr Gąsowski, a w jury zasiądą DJ Adamus, Małgorzata Walewska, Katarzyna Skrzynecka i Paweł Królikowski. Trzecia edycja show już wiosną na antenie telewizji Polsat.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.