Mówi: | Dorota Kamińska |
Funkcja: | aktorka |
Dorota Kamińska: bywam zazdrosna tylko o ciekawe role, które dostały inne aktorki
Zazdrość to uczucie spalające, któremu nie należy się poddawać – uważa Dorota Kamińska. Aktorka nigdy nie była zazdrosna o swoich życiowych partnerów i nie zgadza się z opinią, że odrobina zazdrości podtrzymuje związek. Uczucie to towarzyszy jej natomiast czasem w życiu zawodowym. Kamińska przyznaje, że zdarza się jej zazdrościć aktorkom, które otrzymały interesujące ją role.
– Nie wydaje mi się, żeby zazdrość była dobrym uczuciem, bo zazdrość jest spalająca. To takie uczucie, które powoduje, że coś złego się w nas dzieje. Niektórzy twierdzą, że ona podtrzymuje związek. Chyba to jest coś, co ten związek może psuć raczej. Znam wiele związków, które się rozpadły z powodu zazdrości, a rzadko mi się zdarzało spotkać ludzi, u których zazdrość budowała związek. Raczej nie jest to uczucie, które powinno nam towarzyszyć – mówi Dorota Kamińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Aktorka przyznaje, że nigdy nie była zazdrosna o mężczyznę. Jej zdaniem kiedy dwie osoby decydują się na związek, to powinny sobie całkowicie ufać, bo zazdrość oznacza brak zaufania. Dorota Kamińska od 10 lat jest w udanym związku, w którym – jak twierdzi – nie ma miejsca na tak niszczące uczucie jak zazdrość.
– Związek między dwojgiem ludzi powinien być oparty na zaufaniu, w związku z tym, jeżeli zazdrość jest takim podstawowym uczuciem związku, to nie jest dobrze. Jak nie ma zaufania, to już jest bieda jakaś. Raczej nie musiałam być zazdrosna w związkach, jakoś tyle lat przeżyłam i nadal wszystko dobrze działa – mówi Dorota Kamińska.
Aktorka nie odczuwa też zawiści w stosunku do innych ludzi, zwłaszcza jeśli chodzi o przedmioty materialne, takie jak dom czy samochód. Nie oznacza to jednak, że jest całkowicie wolna od tego uczucia. Kamińska przyznaje, że bywa zazdrosna w życiu zawodowym.
– Jestem trochę zawodowo zazdrosna, czyli jeżeli jest jakaś rola i uważam, że to ja ją powinnam zagrać, a gra ktoś inny, to jestem wtedy zazdrosna, tzn. bywam, bo to się też nie zdarza często. Nie będę o tym mówiła, bo to są moje prywatne sprawy i oczywiście nigdy się do tego nie przyznam, ale było kilka takich – mówi Dorota Kamińska.
Na potrzeby roli Dorota Kamińska zmieni się jednak w kobietę opętaną zazdrością. Na deskach Teatru Kamienica aktorka występuję w spektaklu „Zazdrość”, w którym kreuje postać zdradzanej przez męża prawniczki Helen.
Czytaj także
- 2024-04-25: Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
- 2024-05-09: Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2024-01-29: Aneta Glam-Kurp: Liczę na to, że Krzysztof Stanowski zdecyduje się na zdemaskowanie Caroline Derpienski. Bardzo by mi to pomogło, bo ona oszukuje ludzi i nie daje mi spokoju
- 2023-04-25: Julia Kamińska: Debiutuję jako autorka tekstów do moich piosenek, sama napisałam też scenariusz do teledysku. Daje mi to niezwykłe poczucie wolności
- 2023-04-19: Julia Kamińska: W „TTBZ” łatwiej jest mi ugryźć postać od strony aktorskiej, a głosowo bywa różnie. Najbardziej chciałam się zmierzyć z Marleną Dietrich
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.