Newsy

Dorota Kamińska w roli kobiety opętanej zazdrością. Na deskach Teatru Kamienica nowy spektakl „Zazdrość”

2014-11-28  |  06:45
Mówi:Dorota Kamińska, aktorka

Martyna Kliszewska, aktorka

Julia Rosnowska, aktorka

  • MP4
  • Trzy kobiety i jeden mężczyzna. Na deskach Teatru Kamienica Dorota Kamińska, Martyna Kliszewska i Julia Rosnowska toczą zaciętą walkę o wspólnego kochanka. Spektakl Zazdrość to ironiczna opowieść o związkach damsko-męskich i uczuciach kobiet pochłoniętych obsesyjną zazdrością.

    Zazdrość to sztuka napisana przez niemiecką dramatopisarkę Esther Vilar, autorkę prowokacyjnej książki „Starość jest piękna” oraz równie kontrowersyjnej sztuki Amerykańska papieżyca. Opowiada ona o trzech kobietach, mieszkankach jednego apartamentowca, które łączy uczucie do tego samego mężczyzny. Bohaterkami sztuki są: pięćdziesięcioletnia prawniczka Helen, czterdziestoletnia pani architekt Yana oraz dwudziestopięcioletnia studentka indologii Iris. W roli Helen, kobiety spełnionej zawodowo i pozornie szczęśliwej żony, widzowie Teatru Kamienica mogą podziwiać Dorotę Kamińską.

    Jestem adwokatką bardzo dobrze prosperującą, która ma męża, nasze małżeństwo trwa już 25 lat. Wszystko się świetnie układa, tylko w którymś momencie mąż mnie zdradza z jedną z lokatorek tegoż apartamentowca, zresztą architektką tego miejsca. Dowiaduję o tej historii przez e-mail, którego ona do mnie wysyła. I od tego momentu zaczyna się cała historia sztuki, moich namiętności, które mną szarpią w tę i z powrotem. I jak przechodzę przez różne stany uczuć, które mogą człowiekiem szarpać w takich sytuacjach – mówi Dorota Kamińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Rywalką Helen do serca jej męża jest Yana, w którą wciela się Martyna Kliszewska. 40-letnia pani architekt to kobieta niezależna, pełna temperamentu, która w życiu kieruje się wyłącznie własnym dobrem i nie liczy się z uczuciami innych osób. Poniesie jednak konsekwencje swoich życiowych wyborów, gdy na jej drodze stanie dwudziestopięcioletnia joginka Iris. Dziewczyna jest praktykującą buddystką, studiuje indologię, a dorabia sobie prowadząc lekcje jogi. W tej roli występuje Julia Rosnowska.

    Bohaterki „Zazdrości” są kobietami silnymi. Ale ta siła jest tylko powierzchowna, gdyż wszystkie trzy spotykają się w pewnym punkcie wspólnym, czyli w momencie, kiedy zostają porzucone i ich wartość w ich oczach maleje do zera. Czują się wtedy bezużyteczne i nikomu niepotrzebne. Zdegradowane, niekochane, nieciekawe, szare. To je łączy i to łączy wszystkie kobiety w takim kryzysowym momencie, niezależnie od wykształcenia czy wyznawanej religii. Myślę, że to jest po prostu sztuka o kobietach, które kochają do końca i cierpią do końca. Czy znajdujemy dużo takich kobiet wokół nas? Myślę, że jest ich mnóstwo – mówi Martyna Kliszewska.

    Spektakl Esther Vilar jest wnikliwą analizę zjawiska jakim jest zazdrość. Autorka obserwuje uważnie związki damsko-męskie i zastanawia się nad uczuciami kobiet pochłoniętych miłością i zazdrością. Próbuje też odpowiedzieć na pytanie, do czego zdolna jest kobieta ogarnięta obsesyjną zazdrością. Każda z jej bohaterek inaczej reaguje na kres jej marzeń na związek z Laszlo: jedna usiłuje popełnić samobójstwo, inna błaga o choćby odrobinę uczucia i troski.

    Myślę, że ten spektakl jest przeznaczony dla wszystkich widzów, ponieważ zazdrość jest uczuciem tak uniwersalnym i tak wszystkim znanym, że uważam, że każdy odnajdzie siebie w którejś z tych postaci i że w każdej nawet po trochu zobaczy siebie. Myślę, że każdy się tutaj odnajdzie, zwłaszcza że mamy trzy bohaterki, które są w różnym wieku, kompletnie inne. Zdaje się, że na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy, a tutaj się okazuje, że wszyscy w efekcie przeżywamy pewne rzeczy w bardzo podobny sposób – mówi Julia Rosnowska.

    Reżyserią spektaklu Zazdrość zajął się Jakub Przebindowski. Aktor w Teatrze Kamienica reżyserował już takie przedstawienia, jak Hiszpańska muchaAntoine. Oba zostały bardzo dobrze przyjęte zarówno przez publiczność, jak i krytyków. Premiera Zazdrość odbyła się 27 listopada.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

    Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

    Film

    Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

    Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

    Gwiazdy

    Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

    Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.