Newsy

Sandra Staniszewska po roli w „Kamieniach na szaniec” dostała pracę w dwóch warszawskich teatrach

2014-08-19  |  06:50

Sandra Staniszewska zadebiutowała w kinie rolą Hali Glińskiej, dziewczyny „Zośki”, w „Kamieniach na szaniec” Roberta Glińskiego. Udział w filmie zapewnił początkującej aktorce popularność i pomógł w rozwoju kariery. Kilka miesięcy po premierze filmu aktorka pracuje w dwóch warszawskich teatrach, a za nowy cel stawia sobie współpracę z Wojciechem Smarzowskim i Agnieszką Holland.

Film „Kamienie na szaniec” wywołał sporo kontrowersji. Konserwatywne środowiska zarzucały Glińskiemu zbyt dużą swobodę w podejściu do adaptowanego materiału oraz przekłamania historyczne. Aktorzy występujący w produkcji uważają, że szum, jaki wytworzył się wokół adaptacji powieści Aleksandra Kamińskiego, pomógł wypromować film.

To był fantastyczny debiut dla nas wszystkich od razu po szkole i energia tych wszystkich młodych ludzi, która się skumulowała, i kampania reklamowa tego filmu dodały nam skrzydeł. Dzięki „Kamieniom na Szaniec” jesteśmy silniejsi i będziemy bardziej rozpychać się łokciami w polskim biznesie filmowym – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle aktorka Sandra Staniszewska.

Udział w „Kamieniach na szaniec” otworzył początkującej aktorce drzwi do kariery teatralnej. Staniszewska pracuje obecnie w dwóch warszawskich teatrach.

Dostałam pracę w dwóch teatrach: w Teatrze Komedia, gdzie gram w spektaklu „La Cage Aux Folles” Grzegorza Chrapkiewicza, zaczynam też pracę w Teatrze IMKA u Tomka Karolaka. Myślę, że to się będzie rozwijało, że teraz trzeba poczekać na coś, co będzie jeszcze większym marzeniem niż „Kamienie na Szaniec”, choć to już była dosyć wysoka poprzeczka. Trzeba było przejść bardzo dużo castingów, żeby znaleźć się w tym filmie – mówi Staniszewska.

Aktorka nie osiada na laurach i mierzy wysoko. Jej celem jest spotkać się na planie filmowym z największymi twórcami polskiego kina: Wojciechem Smarzowskim i Agnieszką Holland. Staniszewska chciałaby pracować zarówno z doświadczonymi twórcami, od których młody aktor może się wiele nauczyć, jak i z debiutantami, którzy często mają nietuzinkowe pomysły i autorską wizję.

Więcej na temat
Gwiazdy Katarzyna Zielińska zagra przebojową prawniczkę w nowym serialu TVP2 Wszystkie newsy
2014-08-14 | 07:10

Katarzyna Zielińska zagra przebojową prawniczkę w nowym serialu TVP2

Moja bohaterka jest jak bulterier – mówi Katarzyna Zielińska. W nowym serialu TVP2 "O mnie się nie martw" aktorka wcieli się w postać przebojowej
Film Bohaterowie „Kamieni na szaniec”: Chcieliśmy odbrązowić „Zośkę”, „Rudego” i „Alka”
2014-03-07 | 06:50

Bohaterowie „Kamieni na szaniec”: Chcieliśmy odbrązowić „Zośkę”, „Rudego” i „Alka”

Dzisiaj do kin wchodzi film „Kamienie na szaniec”. W jego obsadzie znaleźli się głównie debiutanci. Reżyser filmu Robert Gliński odtwórców głównych ról szukał w szkołach
Film Robert Gliński w „Kamieniach na szaniec” stawia na młodych, nieznanych aktorów
2014-03-04 | 06:50

Robert Gliński w „Kamieniach na szaniec” stawia na młodych, nieznanych aktorów

Robert Gliński zdecydował się do swojego najnowszego filmu „Kamienie na szaniec” zaangażować głównie młodych, nieznanych aktorów. Według reżysera nowe twarze są polskiemu kinu

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Nauka

Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.