Mówi: | Jan Komasa |
Funkcja: | reżyser |
Jan Komasa pracuje nad nowym filmem. „Chciałbym zrobić coś emocjonalnego” – zapowiada reżyser
Po sukcesie obrazu o powstaniu warszawskim, który kosztował Jana Komasę wiele nerwów, reżyser zamierza powrócić do kameralnego kina spod znaku „Sali samobójców”. Akcja filmu ma się toczyć w latach 90., rzadko przedstawianych w polskiej kinematografii.
– Ten projekt będzie opowiadał o latach 90., mówić z grubsza. O tym szaleństwie, które się wtedy wydarzyło, a o którym jest bardzo niewiele filmów. Ostatnim filmem o latach 90. był chyba „Wilk z Wall Street”. To są bardzo ciekawe czasy, mało zobrazowane w polskim kinie i w ogóle w kinie światowym. Chciałbym o nich opowiedzieć, zrobić coś emocjonalnego – mówi Jan Komasa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Umowa z producentem nie pozwala Komasie zdradzać szczegółów projektu. Reżyser zapowiada jedynie, że już wkrótce rozpocznie cykl castingów, które odbędą się w całej Polsce. Poszukiwać będzie młodych ludzi pragnących zaistnieć w filmie. Zdradza także, że jego nowy obraz będzie znacznie skromniejszy niż ubiegłoroczny film „Miasto 44”, który kosztował go poro nerwów. W wywiadach kilkakrotnie podkreślał, że denerwuje się przed premierą, a jednocześnie czeka, aż widzowie zaczną mówić o filmie, a nie jego otoczce, m.in. słuszności wybuchu powstania warszawskiego i sposobie przedstawienia powstańców w filmie.
– „Miasto 44” jest filmem, który bardzo mocno wykroczył poza swoje ramy. Stał się wydarzeniem. Na Stadionie Narodowym był wyświetlany 12 tys. osób, poza tym opowiada o zdarzeniach z powstania warszawskiego, które miało miejsce rzeczywiście. Dotyczy bardzo trudnego tematu dla ludzi, tematu, który jest kontrowersyjny. Nie jestem pewny, czy chciałbym jeszcze raz coś takiego przeżyć. W tym sensie, że już mam to za sobą, kosztowało mnie to bardzo dużo i myślę, że teraz chciałbym stworzyć coś skromniejszego, mniejszego – mówi Jan Komasa.
Reżyser zdawał sobie sprawę z tego, że podejmowanie tak kontrowersyjnej tematyki jak powstanie warszawskim, grozi, jak sam to określił, włożeniem kija w mrowisko. Twierdzi jednak, że nie chce robić filmów, które byłyby tylko doceniane przez publiczność, bez wzbudzania kontrowersji i inicjowania dyskusji. Teraz jednak zamierza powrócić do skromniejszego kina w stylu „Sali samobójców” z 2011 roku.
– Byłem zestresowany tym, co się działo do tej pory, bo kiedyś myślałem, że będę robił rzeczy, które będą oglądane, że nie będę chciał robić filmów tylko dla siebie. Oczywiście chce tworzyć dla widzów i to jest zasada, której się trzymam, ale ciągnie mnie do bardziej kameralnego kina spod znaku „Sali Samobójców”, może nawet jeszcze mniejszego, takiego opartego na aktorach i drobnych rzeczach. Chyba mi tego trochę brakuje, dlatego będę tego poszukiwał w moich następnych projektach – mówi Jan Komasa.
Za „Miasto 44” 13 stycznia 2015 roku Jan Komasa został nagrodzony Paszportem „Polityki” 2014. Kapituła doceniła nowoczesny sposób narracji, który trafia do młodego widza.
Czytaj także
- 2024-09-24: Józef Gąsienica-Gładczan: Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż w Polsce. Można się pobawić w krajach Trzeciego Świata z pięknymi plażami za ułamek ceny
- 2024-10-02: Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
- 2024-10-11: Józef Gąsienica-Gładczan i Jan Błachowicz: Poznaliśmy Filipiny od strony slumsów. Teraz inaczej patrzymy na nasze życie
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-05-14: Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-04-22: Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2023-06-26: Rafał Sonik: Kiedyś przez dwie godziny jeździłem maluchem po Bieszczadach z Lechem Wałęsą. Ostatnio umówiliśmy się na dubla
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.
Konsument
Konsumenci doceniają działania firm na rzecz środowiska i społeczeństwa. Dla przedsiębiorstw to szansa na rozwój

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem strategii biznesowych firm. Podmioty wdrażające długofalową strategię ESG mogą liczyć na korzyści finansowe, większe zainteresowanie inwestorów oraz poprawę klimatu i społecznej akceptacji. Spółki i przedsiębiorcy, którzy realizują inwestycje zgodnie z najwyższymi standardami środowiskowymi i społecznymi otrzymali Diamenty Zrównoważonej Gospodarki podczas konferencji Sustainable Economy Summit.
Edukacja
Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm

Na tle mieszkańców innych państw UE poziom kompetencji cyfrowych Polaków utrzymuje się na bardzo niskim poziomie – wynika z ostatnich danych Eurostat. Niecała połowa deklaruje posiadanie przynajmniej podstawowych umiejętności cyfrowych, a 20 proc. – więcej niż podstawowe. Staje to na drodze do cyfryzacji gospodarki i zwiększenia produktywności przedsiębiorstw.