Mówi: | Barbara Kurdej-Szatan |
Funkcja: | aktorka, prezenterka |
Barbara Kurdej-Szatan: po koncercie sylwestrowym zostaniemy w Zakopanem, żeby odpocząć i pośmigać na nartach
Kalendarz zawodowy na nowy rok gwiazda ma zapełniony już do wiosny. Dopiero w marcu będzie mogła się wybrać na zasłużone wakacje. Aktorka planuje więc wykorzystać pobyt w Zakopanem i po koncercie sylwestrowym zostać w zimowej stolicy Polski jeszcze kilka dni. Jako miłośniczka jazdy na nartach chce przede wszystkim spędzić czas na tatrzańskich stokach.
Barbara Kurdej-Szatan będzie jedną z czwórki gospodarzy koncertu Sylwester Marzeń z Dwójką, który po raz kolejny odbędzie się w Zakopanem. Gwiazda nie żałuje, że ostatnią noc w roku spędzi w pracy. Podkreśla, że zawód aktorki wykonuje od 10 lat, jest więc przyzwyczajona do pracy w czasie, który inni ludzie wykorzystują na zabawę.
– Na studiach chyba czasem gdzieś śpiewałam, a potem, gdy zaczęłam pracować w teatrze, co roku grałam spektakl. Odkąd pracuję w telewizji, prowadziłam trzy lata temu, teraz znowu prowadzę, więc zawsze coś robiłam – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Jedyny wolny od pracy sylwester gwiazda przeżyła 2 lata temu, gdy odpoczywała wraz z rodziną w Zakopanem. W tym roku ponownie zamierza wykorzystać pobyt w zimowej stolicy Polski do nabrania sił po kilku ciężkich miesiącach. Gwiazda ma za sobą premierę musicalu „Chicago” w krakowskim Teatrze Variete – przygotowania do wystawienia spektaklu łączyła z pracą na planie dwóch seriali, programu „The Voice Kids” oraz na deskach warszawskiego Teatru 6. piętro.
– Miałam tyle pracy, że czekam, żeby trochę odetchnąć. Na pewno chcę trochę pojeździć na nartach, więc zostaniemy w Zakopanem, żeby odpocząć i pośmigać, bo uwielbiam i tęsknię – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
W 2018 roku gwiazdę ponownie czeka wiele obowiązków zawodowych, jej kalendarz jest już całkowicie zajęty aż do wiosny. W planach ma spektakle „Chicago” w Krakowie, „Miłość w Saybrook” w Warszawie oraz „Pikantni”, z którym podróżuje po całej Polsce. Na dłuższe wakacje aktorka będzie mogła sobie pozwolić dopiero w marcu.
– Pojedziemy albo gdzieś w Alpy na narty albo w ciepłe kraje, to jeszcze zdecydujemy – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Czytaj także
- 2024-09-17: Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2023-12-29: Sławomir i Kajra: Raczej nie dzielimy się naszym życiem prywatnym, ale w teledysku do utworu „Kolorowy film” jest dużo o nas. To podsumowanie ostatniej dekady naszego życia na scenie i za kulisami
- 2023-12-28: Joanna Liszowska: Pierwszy raz wystąpię podczas „Sylwestra marzeń z Dwójką” w Zakopanem. Mimo dwudziestoletniego doświadczenia na scenie mam tremę
- 2024-01-03: Sławomir i Kajra: Nowy rok przyniesie nową płytę Sławomira. Zaskoczymy też kilkoma singlami i teledyskami
- 2023-12-22: Aneta Glam-Kurp: Tym razem święta i sylwestra spędzimy w Miami. W domu zawsze mamy szampana na 800 osób
- 2023-12-15: Barbara Kurdej-Szatan: Teraz gram głównie w teatrach. Przede wszystkim w Warszawie, ale też w czterech spektaklach objazdowych
- 2023-12-21: Barbara Kurdej-Szatan: W tym roku w swoim domu organizuję święta dla całej rodziny. Z kolei na sylwestra jedziemy na narty w Alpy
- 2024-01-02: Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.
Edukacja
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.