Newsy

Marco Terrazzino, brat znanego tancerza, jest piłkarzem w Niemczech. Ma talent i pasję – twierdzi Stefano

2015-01-05  |  06:55

23-letni Marco, najmłodszy z braci Terrazzino, gra na pozycji napastnika w niemieckiej Bundeslidze. Stefano przyznaje, że jest dumny z osiągnięć brata i gdy tylko może, dopinguje go osobiście podczas meczu.

– Jestem bardzo dumny z mojego brata i lubię mówić o nim, bo to jest człowiek, który ma ogromną pasję. Dopinguję go i czasami bardzo żałuję, że jestem tutaj w Polsce, że nie mogę być bliżej niego, tam na stadionie, bo to tam są ogromne emocje. Kiedy 30 tys. ludzi nagle wykrzykuje jego imię albo kiedy strzela gola, to są emocje, których nie można doświadczyć nigdzie indziej. Czuję, że on ma wyjątkowy talent – mówi Stefano Terrazzino w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Marco Terrazzino, grający na pozycji napastnika, jest wychowankiem klubu Vfl Neckarau z rodzinnego Mannheim w Niemczech. Grał w juniorskich reprezentacjach Niemiec U-18 i U-19. W 1. Bundeslidze zadebiutował w styczniu 2009 roku podczas meczu przeciwko Energie Cottbus. Obecnie jest zawodnikiem grającego w 2. Bundeslidze klubu VfL Bochum z siedzibą mieście Bochum, w Nadrenii Północnej-Westfalii. Spadek Terrazzino do drugiej ligi to przede wszystkim efekt kontuzji kolana, którą przeszedł ponad rok temu.

– Wrócił już do formy, to była ulga dla całej rodziny. Chcemy, żeby był szczęśliwy, a kiedy jest się na tak wysokim poziomie, to jest presja na to, by być w świetniej formie. Już jako małolat był tak wysoko i cały czas musiał sobie radzić z tą presją. On ma na szczęście bardzo silną osobowość mówi Stefano Terrazzino.

Tancerz podkreśla, że jest blisko związany z bratem i zawsze stara się być dla niego oparciem. Często też doradza mu w kwestiach osobistych i zawodowych, zwłaszcza że sam jako tancerz często musiał się mierzyć z presją i napięciem psychicznym związanymi z udziałem w konkursach lub zawodach.

– Jesteśmy bardzo podobni, dlatego wiem, co na niego działa. Na przykład nie działa na nas presja. Jesteśmy bardzo wolni, ale jesteśmy też ludźmi, którzy robią wszystko z własnym uczuciem, z pasją. On jest taki sam jak ja, więc kiedy moi rodzice mówią do niego: „Marco!”, to zawsze krzyczę do rodziców: „Nic nie mówcie”. Trzeba mu dać trochę luzu, to jest najważniejsze mówi Stefano Terrazzino.

23-letni Marco Terrazzino fascynował się piłką nożną już od dziecka. Zdaniem brata nie jest to jednak jego jedyny talent.

 On jest bardzo kreatywny. Nie tylko świetnie gra w piłkę, lecz także wspaniale tańczy i śpiewa, ma w sobie po prostu pewien rodzaj fantazji. Myśli szybko i ma dobre pomysły podkreśla Stefano Terrazzino.

Marco nie jest też jedynym piłkarzem spośród braci Terrazzino, futbolem zajmuje się zawodowo także 30-letni Vincenzo.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Finanse

Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania

Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.

Nowe technologie

Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi

Wokalista zauważa, że nowoczesne technologie rewolucjonizują nasze życie i mają zastosowanie w różnych dziedzinach. Jeżeli natomiast chodzi o sztuczną inteligencję, to nie ma on nic przeciwko kreatywnemu jej wykorzystaniu również w branży muzycznej. Ale choć AI potrafi wygenerować już całkiem dobrze brzmiące utwory, to przecież na koncertach hologramy czy awatary nie dostarczą odbiorcom takich emocji, jakie towarzyszą występom prawdziwych artystów.