Newsy

Stefano Terrazzino: Polacy mają różne stereotypy i szufladkują innych. Mój znajomy Azjata miał takie doświadczenia

2019-10-04  |  06:55

Tancerz podkreśla, że dobrze czuje się w Polsce i jako obcokrajowca nie spotkały go tu żadne nieprzyjemności. Szybko się zaaklimatyzował, znalazł swoją przestrzeń artystyczną i zdobył popularność. Tancerz wie jednak, że nie wszyscy imigranci są w tak dobrej sytuacji. Jego znajomi bowiem nie raz stawali się obiektem ataków na tle rasowym.

Stefano Terrazzino jest Sycylijczykiem, urodził się jednak w niemieckim mieście Mannheim. Tam też rozpoczął karierę taneczną. W Polsce mieszka od 2005 roku i jak wspomina, Polacy od razu przyjęli go z otwartymi ramionami i dużą sympatią. Tancerz twierdzi, że nigdy nie doświadczył nietolerancji czy ksenofobii.

– Czuję, że zawsze mam otwarte drzwi. Ale jestem panem z telewizji i pewnie trochę to też z tego wynika, więc o sobie nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Ale na przykład mój znajomy, który jest Azjatą, miał parę takich doświadczeń, których się nie spodziewałem. Sam na szczęście nie, ale to nie znaczy, że nie mam empatii do tego – mówi agencji Newseria Lifestyle Stefano Terrazzino.

Z racji swojego oryginalnego typu urody tancerz zagra w sztuce „Czarno to widzę, czyli posortowani, pomieszani” reżyserowanej przez Ewę Kasprzyk. Sztuka w lekki i zabawny sposób mówi o ksenofobii, rasizmie i braku akceptacji dla osób, które się od nas różnią.

– W sumie to chciałbym zagrać Polaka, a zagram Turka, ale i tak fajnie, że zagram coś innego niż Włocha i że mogę próbować swojego talentu aktorskiego i naśladowcy. Więc tu gram Turka, który jest imigrantem, a bardzo chce być Polakiem i należeć do tego kraju. Trochę ten temat znam, bo sam się wychowałem w Niemczech, teraz jestem imigrantem w Polsce, więc wiem, jak to jest, znam takie różne sytuacje – mówi Stefano Terrazzino.

Zdaniem Stefano Terrazzino dobrze, że powstają takie spektakle, które poza warstwą humorystyczną, mają bardzo ważne przesłanie.

– Mnie to cieszy, że przybliża się ludziom temat, jak to jest być obcym, tego, że ludzie mają stereotypy, od razu szufladkują. Tym bardziej jest chęć grania tej roli, nie tylko po to, by realizować się aktorsko, lecz także po to, by skłonić kogoś do refleksji w temacie, który jest mi bardzo bliski – mówi Stefano Terrazzino.

Premiera sztuki „Czarno to widzę, czyli posortowani, pomieszani” odbędzie się 23 stycznia następnego roku w Domu Kultury Świt w Warszawie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dorota Szelągowska: Tęsknię za Darkiem „Stolarzem” przed kamerą. Ale mamy ze sobą kontakt i będziemy razem robić jakieś rzeczy youtube’owe

Prezenterka zaznacza, że wraz z ostatnim klapsem na planie zdjęciowym programu, który wcześniej realizowała z Darkiem „Stolarzem”, nie zakończyła się ich znajomość. Nadal utrzymują ze sobą kontakt i planują kolejne wspólne przedsięwzięcia. Dorota Szelągowska uważa, że każdy powinien maksymalnie wykorzystywać swój potencjał, dlatego nie można siedzieć bezczynnie, tylko trzeba podejmować nowe wyzwania, korzystać z dostępnych propozycji i szans. Teraz co prawda obydwoje pracują dla konkurencyjnych stacji, ale nie rywalizują ze sobą, tylko nadal się wspierają.

Prawo

Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji

Parlament Europejski chciałby tzw. testu praw dziecka dla każdego aktu prawnego wychodzącego z Komisji Europejskiej. – Każda nowa legislacja Unii Europejskiej powinna być sprawdzana pod kątem wpływu na prawa dziecka – zapowiada Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Jak podkreśla, głos dzieci jest coraz lepiej słyszalny w UE i jej różnych politykach. Same dzieci wskazują na ważne dla siebie kwestie, którymi UE powinna się zajmować. Wśród nich są wyzwania w obszarze cyfrowym i edukacyjnym.

Robotyka i SI

Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć

Z analiz Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS wynika, że w ok. 90 proc. wypadków drogowych decydującą rolę odgrywa czynnik ludzki. Dzięki inteligentnym pojazdom liczba wypadków może się zmniejszyć o ok. 30 proc. Stopniowe udoskonalanie czujników i algorytmów ma kluczowe znaczenia dla poprawy bezpieczeństwa na drogach. Obecnie samochody osiągają drugi i trzeci​ poziom autonomii w sześciostopniowej skali SAE.